Nie ma obaw – rowery miejskie pojawią się na ulicach Gliwic w nowym sezonie. Wbrew krążącym plotkom, mamy zapewnienie, że ten tak lubiany przez gliwiczan środek transportu wróci na ulice od początku kwietnia 2020 roku. I to rozbudowany do 20 stacji i 200 rowerów.
– Niezrozumiałe niedomówienia pojawiły się po informacjach rozsyłanych przez firmę Nextbike. Są one jedynie konsekwencją zakończenia trzyletniej umowy z tym operatorem – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego.
Obecnie Wydział Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych wraz z Wydziałem Zamówień Publicznych, Wydziałem Księgowości oraz radcą prawnym gliwickiego magistratu przygotowują dokumenty niezbędne do ogłoszenia postępowania przetargowego dla Gliwickiego Roweru Miejskiego w 2020 roku.
System ma być rozbudowany do 20 stacji i 200 rowerów (w tym rowery typu cargo i tandemy).
W zakończonym sezonie GRM funkcjonowało 15 stacji i 150 rowerów standardowych. Rowery miejskie były w Gliwicach wypożyczane prawie 85 tysięcy razy. Najczęściej mieszkańcy odwiedzali stacje przy dworcu kolejowym (13,4 tys. wypożyczeń), ul. Akademickiej (14,5 tys. wypożyczeń) i pl. Inwalidów Wojennych (10,1 tys.). Do najpopularniejszych tras należały: dworzec – Akademicka i w przeciwnym kierunku (odpowiednio 3,7 tys. i 3,5 tys.) oraz dworzec – plac Inwalidów Wojennych (2,2 tys.).
– Jeszcze raz uspakajamy wszystkich miłośników rowerów – nie ma najmniejszych podstaw do rozsiewania plotek o końcu Gliwickiego Roweru Miejskiego. 1 kwietnia 2020 roku znowu będziemy mogli wsiąść na siodełko – zapewniają urzędnicy w Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych.
Nie ma również obawy, że na los wypożyczalni rowerów negatywny wpływ mógłby mieć wynik wyborów. Wszyscy startujący kandydaci zgodnie deklarują w swoich programach, że są zwolennikami tego środka komunikacji.
(żms)/UM(PU)
fot. żms/24gliwice.pl