Nie do wiary, że ktoś dał się nabrać na starą metodę oszustów. A jednak – ofiary straciły 120 tys. zł

Myśleliście, że w erze oszustw cyfrowych stare metody przestępców odeszły do lamusa? Nic bardziej mylnego. Dwie seniorki straciły ostatnio 120 tys. zł, które przekazały telefonicznym oszustom.

 
Jak to zwykle przebiega w tego rodzaju przestępstwach, dzwoniący podawali się za policjantów i przekonywali, że pieniądze są zagrożone – w jednym przypadku przez nieuczciwego listonosza, a w drugim przez złych bankowców.

To, że seniorki dały się nabrać, wynika z braku podstawowej wiedzy o oszukańczej metodzie „na policjanta”

– mówi podinspektor Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, który zachęca by z przy okazji wizyty u najbliższych w Dzień Matki, zapoznać ich z tym rodzajem manipulacji.

Wczoraj policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP Gliwice zajęli się zgłoszeniem oszustwa, do jakiego doszło na osiedlu Waryńskiego. Pokrzywdzona 70-latka wydała złodziejom, którzy telefonicznie przekonali ją, że są tajnymi funkcjonariuszami i prowadzą śledztwo, 50 tysięcy złotych. Z rzekomego śledztwa wynikać miało, że oszczędności kobiety są zagrożone… – kontynuuje Słomski.

W minionym tygodniu 81-latka odebrała telefon od „policjanta”, który ostrzegł ją przed nieuczciwym listonoszem.

Tak przestraszył seniorkę, że ta zgromadziła wszystkie oszczędności, aż 70 tysięcy złotych, i przekazała je (w reklamówce!) wysłannikowi „tajnych policjantów”, gdy ten podał… umówione hasło – dodaje podinspektor.

Sprawami zajmują się gliwiccy śledczy. Prędzej czy później sprawcy zostaną wytropieni i postawieni przed sądem, jednak z odzyskaniem pieniędzy zawsze jest problem. Przestępcy, na zasadzie „łatwo przyszło, łatwo poszło”, bezpowrotnie marnotrawią oszczędności życia swoich ofiar.

Jeszcze raz przypominamy: Policja nigdy nie poprosi obywatela o wydanie jego oszczędności! Jeśli ktoś poda się przez telefon za policjanta i wspomni o zagrożeniu związanym z pieniędzmi, to ZAWSZE będzie to przestępca – oszust! – zaznacza rzecznik gliwickiej policji.

(żms)/KMP Gliwice
fot. px