Niebezpieczny niewybuch przy ulicy Daszyńskiego. Wstrzymano ruch, konieczna była ewakuacja

Jeden z pracowników zajmujących się wyburzeniami ma wyjątkowe „szczęście” do ujawniania niewybuchów. Ostatnio natrafił na kolejny – podczas rozbiórki kamienicy przy ulicy Daszyńskiego.

 
W sobotę w godzinach porannych policja zamknęła ruch na fragmencie tej ulicy. Kierowcy do południa musieli korzystać z objazdów. Powód? Wspomniany niewybuch…

Około godziny 8:00 na miejsce przybył policyjny pirotechnik, starszy aspirant Dominik Polak, specjalista w tej niebezpiecznej dziedzinie, a przy okazji pasjonat historii. W zgliszczach częściowo wyburzonego budynku zabezpieczył granat z okresu I wojny światowej – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Ten historyczny artefakt stanowił zagrożenie, zaistniała więc konieczność podjęcia decyzji o zablokowaniu ruchu na przyległej ulicy oraz ewakuacji jednego mieszkańca z sąsiedniej posesji

– dodaje podinspektor.

Znaleziony niewybuch to pruski Eierhandgranate M17 (rok produkcji 1916/17) – ręczny granat obronny i ofensywny, jakiego używała armia pruska oraz żołnierze armii austro-węgierskiej.

Wszystko wskazuje, że ktoś, kto zamieszkiwał budynek w Gliwicach w latach 20., ukrył granat pod drewnianą podłogą na pierwszym piętrze. Jak ocenił nasz doświadczony pirotechnik, mimo upływu ponad 100 lat, niewybuch był w bardzo dobrym stanie technicznym i prawdopodobnie zadziałałby w przypadku odbezpieczenia zawleczki – podsumowuje Słomski.

Jak zaznacza policja, pracownicy firmy, którzy wykazali się spostrzegawczością i wiedzą, jak zachować się w przypadku natrafienia na niewybuch, zasługują na pochwałę. Jak z resztą wspominaliśmy na wstępie, co najmniej jeden z nich posiadał już doświadczenie w obchodzeniu się z tego rodzaju przedmiotami.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice