Piast po efektownej grze, pewnie pokonał Cracovię Kraków 4:2.
Gliwiczanie przedłużyli serię spotkań bez porażki do czterech meczy.
Pierwsza połowa spotkania przebiegła pod zdecydowane dyktando gliwiczan. Piast zaaplikował słabo dysponowanym „Pasom” aż trzy bramki. Najpierw, w 17 minucie trafił będący ostatnio w dobrej formie strzeleckiej Bartosz Szeliga. Kolejne dwa trafienie zaliczyli Hiszpanie. W 34 minucie trafił Badia, a siedem minut później piłka w siatce zatrzepotała po uderzeniu niezawodnego Jurado.
Wysokie prowadzenie uśpiło „niebiesko-czerwonych” na początku drugiej odsłony spotkania.
Klepczyński sfaulował Rakelsa, a sędzia wskazał na jedenastkę, którą wykorzystał Żytko. Chwilę później krakowianie otarli się o gola kontaktowego. Na szczęście dla Piasta, pojedynek z Rakelsem wygrał Cifuentes.
Piast groźnie odpowiedział dopiero po kilkunastu minutach. W 67 minucie dośrodkowanie Izvolta na bramkę zamienił Wilczek. W 72 minucie nastąpiła przymusowa zmiana w gliwickiej bramce. Kontuzjowanego Cifuentesa zastąpił Szmatuła. Doświadczonemu golkiperowi nie udało się utrzymać czystego konta do końca meczu. W 81 minucie, po strzale Covilo, Cracovia zmniejszyła rozmiary porażki.
Po 9 kolejkach Piast ma 12 punktów, co nadal plasuje gliwiczan w dolnej części tabeli. Jednak forma „Piastunek” w ostatnich meczach jest wysoka. W czterech kolejkach zdobyli 10 punktów.
(msz)
fot. piast-gliwice.eu