Czy sadzenie pomidorów, porządkowanie rabatek, może być niebezpieczne? Jak się okazuje, może. W czwartek około 15.00 policyjny pirotechnik otrzymał kolejne wezwanie. Oficer dyżurny miasta natychmiast skierował patrol na miejsce zgłoszenia znalezienia podejrzanego przedmiotu.
– Pewna gliwiczanka postanowiła na wiosnę poprawić wygląd kwietnego rabatu i przekopując warstwę ziemi, wykopała coś, co od razu skłoniło ją do wykonania telefonu alarmowego – informuje rzecznik gliwickiej policji, podinspektor Marek Słomski.
– Rzecz działa się przy ulicy Chorzowskiej w Gliwicach. Na miejsce natychmiast udał się policyjny pirotechnik asp. Dominik Polak, który po oględzinach przedmiotu stwierdził, że jest to pocisk artyleryjski 88 mm, na szczęście bez zapalnika – dodaje Słomski.
Niewybuchy, wojenne pozostałości, nadal i dodajmy – nierzadko – ujawniane są w naszym mieście szczególnie w okresie wiosny i jesieni. Nie należy ich dotykać, przenosić ani magazynować. W przypadku takiego znaleziska w pierwszej kolejności powinniśmy zawiadomić policję.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice