Cały czas trwa proces rozliczania osób, które zakłóciły porządek podczas marcowych derbów Piast Gliwice-Górnik Zabrze. Sprawcy na ogół dobrowolnie poddają się karze. Nie jest ona bardzo dotkliwa.
W poniedziałek kryminalni zatrzymali 30-letniego mieszkańca Gliwic, który na stadionie miejskim w Gliwicach, podczas meczu dokonał czynnej napaści na policjanta.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Jest to kolejna, 25. już osoba zatrzymana jako podejrzana o popełnienie przestępstwa. [/perfectpullquote]Równolegle wydział prewencji KMP realizuje sprawy dotyczące wykroczeń popełnionych przez kibiców w czasie derbów. Już kilkudziesięciu młodych mężczyzn zostało rozliczonych, a wobec kolejnych „szalikowców” prowadzone są postępowania dowodowe.
Sprawców przestępstw czekają procesy przed sądem karnym i wyroki, natomiast sprawcy wykroczeń zazwyczaj dobrowolnie poddają się karze – otrzymują grzywny w wysokości 2 tys. zł oraz zakazy stadionowe. W porównaniu z karami stosowanymi wobec stadionowych chuliganów np. w Anglii, grzywny nie są zbyt dotkliwe.
Na wyspach za podobne wybryki pseudokibice byli dyscyplinowani grzywną rzędu od kilku do kilkudziesięciu tysięcy funtów (15-120 tys. zł), w zależności od poziomu stworzonego zagrożenia.
(żms)/KMP Gliwice
fot. A. Witwicki