Najpierw doszło do awantury między agresywnymi mężczyznami a pozostałymi klientami stacji paliw, później do słownego ataku na policjantów. Za swoje zachowanie, nagrane zresztą telefonem jednego z nich, awanturnicy trafili do aresztu.
Rzecz działa się w poniedziałek po godzinie 22:00, na stacji ORLEN w rejonie centrum przesiadkowego. Po zgłoszeniu od pracowników, na miejsce przybył patrol posterunkowych z II komisariatu. Wylegitymowano i pouczono obu delikwentów.
– 40-letni i 35-letni mężczyźni zdecydowali się na kontynuację swojego nieodpowiedniego zachowania – tym razem wobec funkcjonariuszy – nagrywając swoje przestępcze działania telefonem. Oczywiście nie będziemy cytować obraźliwego słownictwa i nieprzyzwoitych gestów, jakich używali obaj mieszkańcy Gliwic – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. Ta ryzykowna przygoda nie zakończyła się dla nich sukcesem.
Obaj agresorzy zostali obezwładnieni i przy wsparciu drugiego patrolu, skuci kajdankami, zatrzymani i przewiezieni do komendy miejskiej, gdzie osadzono ich w policyjnym areszcie. Telefon młodszego z mężczyzn został zabezpieczony jako dowód w sprawie przestępstwa. Obecnie obaj zatrzymani trzeźwieją
– dodaje rzecznik gliwickiej policji.
Kiedy będzie możliwe przeprowadzenie czynności procesowych, gliwiczanie usłyszą zarzuty znieważenia policjantów oraz szeregu wykroczeń, takich jak zakłócanie ładu i porządku publicznego, wielokrotne używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym i jego zanieczyszczanie.
– Często katalizatorami takich zachowań są alkohol, narkotyki lub ich mieszanki. Osoby, wobec których interweniują funkcjonariusze, często wykazują ponadprzeciętny poziom agresji – mówi Słomski. W przypadku tych dwóch mężczyzn warto dodać, że byli oni już wielokrotnie notowani i karani za różne przestępstwa.
(żms)/KMP Gliwice