Nowe rondo na os. Sikornik nie będzie miało „ptasiej nazwy”. Radni zdecydowali bez dyskusji

Jeśli ktoś sądził, że radni wezmą pod uwagę głosy mieszkańców dotyczące nazwy nowego ronda na os. Sikornik, właśnie srogo się zawiódł.

Radni całkowicie zignorowali propozycje zachowania „ptasiego” nazewnictwa. Zdecydowano się na pomysł nazwania ronda imieniem Zbigniewa Pańczyka, zmarłego dwa lata temu pierwszego niekomunistycznego prezydenta Gliwic. Propozycję nadania takiej nazwy zgłosił Jerzy Buzek i Janusz Steinhoff.

Nagłośnienie kilka dni temu przez 24gliwice projektu uchwały w sprawie nowej nazwy ronda wywołało zaskakująco dużo komentarzy. Wielu mieszkańców prosiło o zachowanie konsekwentnego nazewnictwa związanego z ptakami, stosowanego od początku na osiedlu Sikornik. Na Facebooku zawiązała się blisko 400 osobowa grupa ?Żądamy ptasiej nazwy nowego ronda?.
Wcześniej Rada Osiedlowa Sikornik przyjęła uchwałę, w której proponuje nadanie rondu nazwy „Rondo Sikorki”.

Wszyscy zastrzegali, że nie mają nic przeciwko uhonorowaniu Zbigniewa Pańczyka, ale można nazwać jego imieniem inną ulicę lub rondo.

Głosy mieszkańców i Rady Osiedlowej nie zostały jednak uwzględnione przez Radę Miasta. Żaden z radnych nie miał uwag do przyjętej propozycji, ostatecznie z 18 głosami poparcia, bez dyskusji rondo zostało nazwane imieniem Zbigniewa Pańczyka.

Tylko dwóch radnych głosowało przeciw (Dominik Dragon i Kajetan Gornig), dwóch wstrzymało się od głosu (Bernard Fic, Zbigniew Wygoda)