Nowoczesna w Gliwicach: „obecna sytuacja to prosta droga do anarchii”

– To co się ostatnio dzieje w parlamencie jest łamaniem zasad demokracji i podważaniem zasad Konstytucji – mówiła na piątkowej konferencji prasowej Marta Golbik, gliwicka posłanka Nowoczesnej Ryszarda Petru.

W trakcie spotkania z dziennikarzami przedstawiciele Nowoczesnej zwracali uwagę na zagrożenia, jakie zrodził trwający od kilku dni „kryzys konstytucyjny”.

– Politycy powinni dawać przykład obywatelom i przestrzegać prawa, niezależnie od tego jakie ono jest i czy z nim się zgadzają. Dopóki te przepisy obowiązują to należy je stosować. Jeżeli politycy, jak i prezydent nie będą przestrzegać obowiązującego prawa to będzie prosta droga do anarchii bądź narzucenia praw związanych z państwem dyktatorskim. Uważamy, że stosunek pana prezydenta do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego jest wysoce naganny – mówił Miłosz Wolański, prawnik i „dwójka” na gliwickiej liście Nowoczesnej w ostatnich wyborach parlamentarnych.

– Zaskakujący jest też tryb procedowania w parlamencie. My jako parlamentarzyści nie mieliśmy wpływu na to co się dzieje. Nie jesteśmy dopuszczani do zadawania pytań kandydatom na sędziów Trybunału, a sama nowelizacja była procedowana w nocy – podkreślała Golbik.

– Część obywateli nie przywiązuje uwagi do tego czym jest Trybunał i jaka jest jego rola w demokratycznym państwie. Większość z nas interesuje przede wszystkim to, jak przeżyć od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca. I to jest oczywiście zrozumiałe. Natomiast jeżeli będziemy zwracać uwagę wyłącznie na kwestie materialne, to upodobnimy się do takich państw, gdzie obowiązują częściowe wolności gospodarcze, ale nie ma praw człowieka, jak na przykład na Białorusi, w Rosji czy Chinach – dodawał Wolański.

Przypomnijmy, w czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis czerwcowej ustawy, który był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów Trybunału – w miejsce tych, których kadencja miała wygasnąć w grudniu.
Trybunał Konstytucyjny ocenił też, że wybór w październiku trzech sędziów TK w miejsce tych, których kadencja minęła w listopadzie jest konstytucyjny.
(msz)