Nowy hotel przy ul. Dolnych Wałów? Efektowne wizualizacje pozostaną na papierze

dolnych wałów

W ostatnich dniach w sieci pojawiły się wizualizacje prezentujące projekt nowego hotelu przy ul. Dolnych Wałów. Nadzieje na rozsądne zagospodarowanie przestrzeni po dawnej synagodze trzeba jednak ponownie odłożyć na inny czas.

Właściciel terenu zrezygnował z inwestycji, a nieruchomość trafi na sprzedaż.

Wizualizacje nowego hotelu zostały przygotowane przez gliwicką pracownię PIODEC na zlecenie właściciela terenu, firmy Badimex z Dąbrowy Górniczej.

– Zrezygnowaliśmy z realizacji tego projektu i postanowiliśmy sprzedać działkę. Decyzja została podjęta niedawno, dlatego na razie ciężko mówić o potencjalnym zainteresowaniu i ewentualnych kontrahentach

– mówią nam przedstawiciele dąbrowskiej firmy.

Atrakcyjna działka w sercu miasta zostanie wystawiona na sprzedaż za kwotę 2 mln złotych. W ten sposób zakończy się kolejny rozdział w trudnej i do tej pory nieudanej historii zagospodarowania wyrwy w zabudowie starego miasta.

Jeszcze na początku 2018 roku wydawało się, że na działce powstanie betonowy parking na 60 miejsc postojowych. Na teren przy ul. Dolnych Wałów zwieziono już kostkę brukową, która jednak leży tam do dziś. Weto postawił wojewódzki konserwator zabytków („ze względu na archeologiczną i historyczną wartość miejsca oraz jego miastotwórczą atrakcyjność”). Badimex próbował się odwoływać, ale na początku marca tego roku Generalny Konserwator Zabytków podtrzymał decyzję ŚWKZ.

Przypomnijmy, przez wiele lat na terenie dawnej synagogi (spalonej w 1938 roku podczas Nocy Kryształowej) znajdował się plac zabaw dla dzieci. W 2002 roku właścicielem terenu została firma I-MAG Sp. z o.o. W okresie modernizacji uliczek starówki nieruchomość o powierzchni 2252 metrów kw. była dzierżawiona dla celów związanych z remontem.

Brak możliwości postawienia w tym miejscu wyższych zabudowań, sprawił, że I-MAG próbował przez kilka lat sprzedać nieruchomość. W 2016 roku cenę działki szacowano na 1 mln 50 tys. zł. Zdaniem byłych już właścicieli, na przestrzeni lat było wielu chętnych na jej zakup, na przeszkodzie stanęły obowiązujące wytyczne dotyczące zagospodarowania tego miejsca (m.in. bliskie sąsiedztwo innych mieszkań).

Przy okazji spodziewanej sprzedaży działki, powróci pytanie o zaangażowanie miasta, które do tej pory konsekwentnie odrzucało możliwość zakupu tego terenu. Czy nieruchomość położona w samym centrum starówki, o niewątpliwych walorach historycznych i silnym potencjale miastotwórczym powinna stać się własnością gminy?

Michał Szewczyk

wizualizacje: piodec.pl