Do floty Aeroklubu Gliwickiego dołączył motoszybowiec „FALKE” SF – 25C. Maszyna jest już w hangarze na gliwickim lotnisku, ale dostępna będzie dopiero w przyszłym sezonie.
Zakupiony motoszybowiec umożliwia loty zarówno z włączonym, jak i wyłączonym silnikiem. Jest używany. Do Polski przyleciał z Niemiec.
– Motoszybowiec z silnikiem samostartującym umożliwia niezależny start i nabranie wysokości pułapu, a po wyłączeniu silnika lot stricte szybowcowy. Dzięki temu oszczędzamy czas i kosztowne holowanie na wysokość wyczepienia samolotem holującym – mówi Andrzej Duszyński, kierownik szkolenia w gliwickim aeroklubie.
Zakupiona maszyna jest bardzo ekonomiczna, bo – jak zapewnia Duszyński – posiada silnik zasilany paliwem samochodowym (benzyną), w przeciwieństwie do innych silników stosowanych w lotnictwie, dla których niezbędne jest paliwo lotnicze.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Nabyty przez Aeroklub Gliwicki motoszybowiec będzie wykorzystywany m.in. do szkoleń.[/perfectpullquote]– Jesteśmy w trakcie załatwiania formalności. Myślę, że już w przyszłym sezonie ten szybowiec będzie nam służył fantastycznie do tego typu szkoleń. Oczywiście można również na nim wykonywać nalot do licencji samolotowej, turystycznej – dodaje Andrzej Duszyński.
– Wspaniała maszyna, tzw. JASTRZĄB, o fajnych właściwościach. Z 1000 metrów ten motoszybowiec z wyłączonym silnikiem może pokonać odległość 22 kilometrów – dodaje kierownik szkolenia w AGL.
(żms)/Aeroklub Gliwicki
fot. Aeroklub Gliwicki