W czwartek oficjalnie została zaprezentowana inicjatywa „Nowy Ratusz”. To grupa społeczników zgromadzonych wokół Kajetana Gorniga, która zamierza wystartować w nadchodzących wyborach samorządowych.
– Chcemy spowodować, że radni dzielnicowi będą mieli realny wpływ na to co dzieje się w Gliwicach. Chcemy poprawić zagospodarowanie przestrzenne i ład przestrzenny w Gliwicach. Zadbamy o zieleń i dziedzictwo. Tak, aby Gliwice nie były budowane w sposób chaotyczny, tylko zgodnie z tym co zostało wytyczone w wiekach średnich – mówił Kajetan Gornig.
Inicjatywa „Nowy Ratusz” zrzesza przede wszystkim członków rad dzielnic, ale też społeczników zaangażowanych w życie Gliwic. Co zaskakujące, na ten moment „ratuszowcy” nie zaprezentowali kandydata na prezydenta miasta. Kajetan Gornig, który cztery lata temu zdobył 18% głosów i wyglądało, że po raz drugi spróbuje powalczyć o fotel prezydencki, wyraźnie unikał jednoznacznej deklaracji.
– Sprawa nie jest jeszcze podjęta. Jest jeszcze czas, by o tym decydować – mówił.
Stanowisko Gorniga podsyciło spekulacje, że inicjatywa poprze kandydata PO. Ten ma zostać ogłoszony w pierwszych tygodniach Nowego Roku. W medialnych spekulacjach zdecydowanym faworytem do zdobycia partyjnej nominacji jest radna Katarzyna Kuczyńska-Budka.
– Czekamy na informację kto to będzie, z radością zapoznamy się z taką kandydaturą, na razie jest jeszcze za wcześnie – komentował Gornig. – Nie chcemy wychodzić przed szereg. Chcemy zaprezentować się jako kandydaci bezpartyjni. Chcielibyśmy z politykami zacząć rozmawiać. Mówimy: tak, jesteśmy, czekamy na propozycje i na to, co macie nam do zaproponowania – dodawał.
Wśród ludzi „Nowego Ratusza” znaleźli się m.in. Marek Bieniek, Grzegorz Buksa, Agnieszka Duda, Paweł Harlender, Katarzyna Krężel, Łukasz Mielczarek, Łukasz Wieczorek, Michał Zając. Aktywne wsparcie inicjatywy (przy jednoczesnej deklaracji niestartowania w wyborach) wyraził Wojciech Nurek.
Inicjatywa zrzesza przede wszystkim środowisko współpracujące z Gornigiem w ramach projektu Forum Rad Dzielnic. Na listach brakuje jednak co najmniej kilku nazwisk aktywistów i społeczników zaangażowanych w ważne wydarzenia i protesty z ostatnich lat. Niewykluczone, że część z nich znajdzie się na listach PO.
Michał Szewczyk