Ogródki działkowe na Trynku do likwidacji? Miasto: „zakończenie dzierżaw nieuchronne”

Duże zmiany na Trynku – pomiędzy ul. Nowy Świat a Toruńską ma powstać nowa aleja spacerowa. Inwestycja doprowadzi do przynajmniej częściowej likwidacji znajdujących się na tym terenie ogródków działkowych. Działkowcy apelują o ich uratowanie, miasto przekonuje, że nowa przestrzeń po zmianach będzie dostępna dla większej liczby mieszkańców.

 
Nowa aleja spacerowa docelowo ma mieć 1,5 kilometra długości i łączyć ul. Nowy Świat z ul. Toruńską. Będzie przebiegać równolegle do ul. Rybnickiej (stąd inwestycji nadano nazwę „Alei Noworybnickiej”). Dla drugiego odcinka (Kochanowskiego – Toruńska), MZUK właśnie ogłosił konkurs na koncepcję architektoniczną. Urzędnicy przekonują, że nowa propozycja to „odpowiedź na oczekiwania mieszkańców dotyczące tworzenia nowych zielonych terenów”.

– Ten teren był od wielu lat rezerwowany na drogę. Plany te jednak zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami zostały zweryfikowane. Zamiast drogi powstanie aleja o charakterze parkowym – mówi Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.

DZIAŁKOWICZE: „NIKT Z NAMI NIE ROZMAWIAŁ”

Na razie plany miasta spotkały się z chłodnym przyjęciem przez działkowiczów z Trynku, którzy na terenie przyszłej inwestycji od lat dzierżawią teren pod ogródki działkowe. Jak mówią, nikt w sprawie nowego pomysłu z nimi się nie kontaktował. Ich niepokój wzbudził nowy termin udzielonej przez miasto dzierżawy – na rok czasu, a nie jak wcześniej na okres trzech lat. Postanowili działać.

Noworybnicka. Zobacz mapkę >>>

– Nie zgadzamy się na inne przeznaczenie tych terenów, niż w praktyce funkcjonujące

– czytamy w piśmie z połowy października, adresowanym do prezydenta Gliwic. – Teren ten użytkowany jest od 40 lat jako rekreacyjne ogródki działkowe, na których przez ten czas zasadzono bardzo dużą ilość zieleni […] dla osób starszych jest to jedyne miejsce w tym obrębie, gdzie w ciszy i spokoju mogą obcować z naturą – czytamy w piśmie.

Teraz, gdy wiadomo już, że planowane jest powstanie nowej alei, działkowcy chcą czynnie uczestniczyć w planowaniu nowej przestrzeni.

– Chcielibyśmy, i jako mieszkańcy dzielnicy i jako użytkownicy Ogrodów Działkowych Trynek, żeby warunki konkursu uwzględniały nasze potrzeby – mówi nam lider działkowców Andrzej Cybulski. – Nikt z nami jednak nie rozmawiał, nie pytał, co jest dla nas tutaj ważne. Dlatego chcielibyśmy pokazać naszą wizję i chcemy wystąpić z własnym pomysłem w konkursie. Jest jednak bardzo mało czasu i nie wiemy, czy się to nam uda. Będziemy również składać wnioski do nowego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gliwice – dodaje.

– Mieszkańcy obawiają się, że na dużą cześć terenu być może czeka już chętny deweloper, bowiem w planie miejscowym jest to obszar zabudowy wielorodzinnej – komentuje Agnieszka Bugno-Janik, urbanistka i aktywistka miejska (ostatnio zaangażowana m.in. w ruch „Łabędy Nie Fabryka”). – Być może to ze względu na przewidywaną zabudowę deweloperską uatrakcyjnia się w ten sposób otoczenie. Czekamy jednak ciągle na odpowiedź od władz miasta na to pytanie – dodaje.

MAGISTRAT: NOWY TEREN BĘDZIE DOSTĘPNY DLA WIĘKSZEJ LICZBY MIESZKAŃCÓW

Teren, o którym mowa użytkuje obecnie 270 dzierżawców. Urzędnicy nie ukrywają, że część z nich w związku z budową alei, zostanie pozbawiona takiej możliwości.

– Inwestycja będzie nieuchronnie wiązała się zakończeniem obecnych dzierżaw. Dokładna ich liczba nie jest jednak znana

– mówi Łukasz Oryszczak. – Warto podkreślić, że otwarty teren zielony będzie dostępny dla wielokrotnie większej liczby okolicznych mieszkańców niż obecnie ogrodzone ogrody – dodaje.

Prace w konkursie na zagospodarowanie terenu można składać do 2 grudnia. Termin realizacji inwestycji nie jest na razie znany (miasto ma problemy z pozyskaniem części terenu od prywatnego właściciela). Aktywiści i działkowcy przekonują, że to dobra okazja, by wypracować rozwiązanie kompromisowe: wykonać inwentaryzację ogrodów i wspólnie z mieszkańcami opracować plan godzący nowe funkcje z obecnie istniejącymi.

– Aleja być może mogłaby powstać, jednak projektować należy większe obszary niż takie paski, aby uzyskany efekt miał sens dla miasta i dzielnicy – podsumowuje Bugno-Janik.

Pomysł stworzenia „Alei Noworybnickiej” zasygnalizowany został w programie wyborczym Adama Neumanna z 2019 roku. Inwestycja widniała wówczas pod nieco bardziej spektakularną nazwą „Parku Południowego”. Jeżeli realizacja dojdzie do skutku, nie będzie pierwszym tego typu działaniem miasta w rejonie ul. Rybnickiej. Na początku września, gliwickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (PWIK), po wielu latach oddało do dyspozycji mieszkańców obiecany zieleniec w pobliżu swojej siedziby przy ul. Rybnickiej 27.

Michał Szewczyk