Sposób naliczania opłat za wywóz śmieci w Gliwicach i kontrowersje związane z przerwaniem sesji Rady Miejskiej w ubiegłym tygodniu – te dwa tematy zdominowały ostatnie w tym roku wydanie programu AD VOCEM.
– Równie dobrze prezydent mógł powiedzieć, że przez przerwaną sesję będzie głód i susza w Afryce
– Dominik Dragon, radny PO odpiera krytykę ze strony prezydenta, dotyczącą skutków podjęcia przez radnych PO i PiS decyzji o tygodniowej przerwie sesji.
Według Dominika Dragona taka decyzja była konieczna. – Prezydent na tydzień przed sesją przedstawił nowy projekt uchwały w sprawie naliczania opłat za śmieci. Dla niektórych podwyżka może wynieść nawet 200-300 procent. Pojawiły się dwie poprawki i należało pochylić się nad tymi dokumentami, przerwać sesję, żeby nie zaszkodzić całości społeczeństwa Gliwic.
– Chciałbym zapytać, czy faktycznym powodem było, to, że jeden z radnych wyjeżdżał do Warszawy i nie mielibyście państwo większości – pyta radnych PO i PIS Marek Pszonak z Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza. – Nie było żadnego argumentu do przerywania sesji.
[flashvideo file=”http://24gliwice.pl/tv/20121219_advoc_1.flv” /]– Propozycja prezydenta mówi o naliczaniu opłat za wywóz śmieci od powierzchni lokalu, co w naszym przekonaniu jest niesprawiedliwe. 99 procent osób, z którymi się konsultowaliśmy, deklaruje, że opłata powinna zależeć od liczby mieszkańców w gospodarstwie domowym – powiedział Jarosław Wieczorek, radny PiS. – Złożyliśmy poprawkę i zaproponowaliśmy dwie stawki, 6 złotych za odpady segregowane i 12 złotych za niesegregowane.
– Metoda pobierania opłat za śmieci uzależniona od wielkości mieszkania jest najłatwiejsza dla urzędników, ale szkodliwa dla mieszkańców. Najbardziej sprawiedliwa metoda uzależnia opłatę od liczby mieszkańców – nie ma wątpliwości Zbigniew Grzyb z SLD.
– Bardzo prawdopodobne, że poprzemy poprawkę PiS – deklaruje Dominik Dragon (PO)
[flashvideo file=”http://24gliwice.pl/tv/20121219_advoc_2.flv” /]