– Teoretycznie ostatnia Astra, więc powinno być smutno, ale atmosfera jest dosyć radosna. Cała załoga przechodzi do nowego zakładu – mówi nam Andrzej Korpak, dyrektor generalny Stellantis Gliwice. W gliwickiej fabryce Opla produkowano samochody przez ostatnie 23-lata.
We wtorek, 30 listopada, z linii produkcyjnej zjechał ostatni Opel Astra. Tym samym „stara” fabryka OMP w naszym mieście przechodzi do historii.
Koncern Stellantis, do którego należy zakład w Gliwicach, wybudował obok nowe zabudowania fabryczne. Od kwietnia przyszłego roku będą w nich produkowane samochody dostawcze. Przeszła tam cała załoga pracująca dotychczas w fabryce Opla.
23-lata historii
– Zaczęliśmy przygodę z produkowaniem samochodów 31 sierpnia 1998 roku, to jest 23 lata temu – mówi Andrzej Korpak. – De facto zaczęło się to trochę wcześniej bo w 1996 został podpisany list intencyjny, że fabryka powstanie. Od tego czasu zatrudnialiśmy ludzi, wielu z tych ludzi, którzy zostali zatrudnieni jest jeszcze teraz z nami, dlatego, że fabryka ma wyjątkowo małą rotację pracowników – dodaje Korpak.
Przez te 23 lata wyprodukowaliśmy – począwszy od Astry I, poprzez Agilę, Zafirę, Cascadę, Astrę II, Astrę III, Astrę IV i Astrę V – 2 mln 755 tys. samochodów
– informuje dyrektor generalny Stellantis Gliwice.
– 1,813 mln to były same Astry, a 505 tys. to była ostatnia Astra, która dała nam wiele radości, dlatego, że była samochodwem roku 2016 – podkreśla Korpak. – Produkowaliśmy do 58 krajów świata, produkowaliśmy również pod markami Holdena, Vauxhalla, pod marką Suzuki produkowaliśmy nasze Agile, pod marką Buick produkowaliśmy nasze Cascady, także świat wie o tym, że taka fabryka jest i produkuje samochody.
Było General Motors, jest Stellantis
Stellantis Gliwice powstał w wyniku połączenia działających na terenie fabryki Opel Manufacturing Poland i PSA Manufacturing Poland. W nowych, budowanych od dwóch lata halach produkcyjnych, będą powstawały samochody takie jak Opel Movano, Peugeot Boxer, Citroen Jumper oraz Fiat Ducato.
Przypomnijmy, że w 2019 roku rozpoczęła się rozbudowa fabryki o nowe hale przy ul. Edisona. Na terenie zakładu gościł wówczas premier Mateusz Morawiecki, który przyznał dla tej inwestycji dofinanowanie z rządowych funduszy rzędu blisko 79 mln zł.
Łącznie, kosztem 280-300 mln euro powstało 78 tys. metrów kwadratowych przestrzeni roboczej (dotychczas było to 180 tys m2).
(żms)
wideo Łukasz Gawin/24gliwice.pl