Niedokończone Akademickie Centrum Medyczne na granicy Gliwic i Zabrza zniknęło z krajobrazu. W środę sfilmowaliśmy ostatnie wysadzenie fragmentu ogromnej konstrukcji.
Koszt rozbiórki pochłonął ok. 3,6 miliona złotych.
Podczas wysadzania budynku, zużyto w sumie ponad 1,5 kilometra lontu detonującego
Obiekt, w którego budowę od końca lat 70-tych wpompowano kilkaset milionów złotych, miał być najnowocześniejszym szpitalem w Polsce. Pracę miało w nim znaleźć 3 tysiące osób. Inwestycję zastopował jednak kryzys z lat 80-tych.
W latach 90-tych rozpaczliwej próby ratowania obiektu podjął się profesor Zbigniew Religa, ówczesny rektor Śląskiej Akademii Medycznej. Porzucono myśl o otwarciu szpitala, zdecydowano się natomiast na utworzenie w tym miejscu Akademickiego Centrum Medycznego, w którym szkolić się mieli przyszli lekarze z całego świata.
Ostatecznie nic z tych planów nie wyszło i w lutym tego roku rozpoczęły się pierwsze prace rozbiórkowe. Obiekt, który przez lata stagnacji dorobił się niechlubnej sławy przeżył swoje ostatnie „’pięć minut”. Efektowna rozbiórkę wzbudziła zainteresowanie mediów w całym kraju, a każdy etap wysadzania budynku rejestrowany był przez licznie zgromadzonych na miejscu dziennikarzy.