Paliwo znikało z samochodów zawsze w nocy. Zaskoczonego sprawcę zatrzymano gdy wychodził z pracy

Ktoś kradł paliwo z parkujących ciężarówek, proceder trwał od lutego. Pod osłoną nocy ze zbiorników spuszczano olej napędowy – (jak dotąd) doliczono się niemal 400 litrów. Policjanci zakończyli ostatnio żmudne dochodzenie.

 
Rzecz działa się w rejonie Knurowa. Pierwszy incydent miał miejsce 24 lutego na ulicy Rybnickiej 1, gdzie „zniknęło” ponad 100 litrów oleju napędowego ze zbiornika pojazdu marki DAF. W kolejnych dniach pojawiały się następne zgłoszenia od kierowców. Śledztwo podjęli kryminalni z knurowskiego komisariatu – w ostatni weekend działalność nieuchwytnego złodzieja została zakończona.

36-latek kończył właśnie pracę w jednym z knurowskich zakładów, kiedy został zatrzymany przez naszych śledczych. Mężczyzna nie był w stanie ukryć zaskoczenia i szybko zdał sobie sprawę, że jego proceder dobiegł końca

– mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Złodziej działał zawsze pod osłoną nocy, w nieregularnych odstępach czasu, kradł paliwo z samochodów zaparkowanych na ustronnych parkingach. Detektywi, m.in. dzięki zapisom z kamer monitoringu oraz zeznaniom świadków, zdołali jednak namierzyć sprawcę.

W trzech kradzieżach (z ciężarówki na ulicy Rybnickiej, mercedesa przy Pocztowej oraz kolejnego mercedesa) mężczyzna ukradł łącznie 380 litrów „ropy” o łącznej wartości ponad 2600 złotych. Trwają szacowania strat z innych trzech kradzieży, których ofiarą padły ciężarowe pojazdy zaparkowane przy ulicy Dworcowej i pod wiaduktem autostrady A1 – dodaje Słomski.

Podejrzany przełamywał zabezpieczenia zbiorników, zatem dopuszczał się przestępstw kwalifikowanych jako kradzież z włamaniem. Policja przypomina, co mówi polski kodeks: Art. 279. [Kradzież z włamaniem] § 1. Kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Przed podejrzanym perspektywa sprawy sądowej i wyroku.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice