Trudno ocenić czym sobie zasłużyły na takie traktowanie, ale pewne jest, że łatwo nie mają. Gliwickie parkomaty tylko w pierwszych trzech miesiącach 2016 roku, kilkanaście razy padły ofiarą wandali.
Zadane rany należały do tych poważnych – najczęściej „obrywał” panel dotykowy urządzeń.
– Wszystkie urządzenia są ubezpieczone. Sprawy zgłaszamy na policję. Wandale wbijają ostre narzędzie w ekran i w ten sposób go niszczą – mówi Mariusz Kopeć, rzecznik prasowy Śląskiej Sieci Metropolitalnej, która zarządza Strefą Płatnego Parkowania w Gliwicach.
W styczniu tego roku panel dotykowy z powodu dewastacji wymieniano pięć razy, w lutym cztery, a w marcu ponownie pięć razy. Do ataków na PIAP-y dochodzi najczęściej w weekendowe noce z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Najbardziej narażone są maszyny stojące przy ul. Częstochowskiej i Moniuszki. Jednak, jak podkreśla Mariusz Kopeć trudno wskazać konkretną dzielnicę miasta, gdzie tego typu zdarzeń jest najwięcej. Urządzenia niszczone są na całym obszarze funkcjonowania strefy.
Koszt wymiany panelu dotykowego w parkomacie to 700 złotych. System płatnego parkowania w Gliwicach ruszył 3 sierpnia 2015 roku.
(msz)