Siedzenie na murkach, koszach na śmieci czy kwietnikach to wciąż częsty widok wśród osób oczekujących na przyjazd autobusu.
Choć miasto co roku stawia lub modernizuje przystankowe wiaty to są miejsca, które same proszą się choćby o małą ławkę. Kiedyś każdy z nas może być w sytuacji, gdy dłuższe oczekiwanie na autobus będzie dużym utrudnieniem – apelują mieszkańcy.
Z prośbą o interwencję zadzwoniła pani Katarzyna, mieszkanka Sośnicy.
– Nie jestem osobą starszą ale mam problemy zdrowotne. Stanie na przystanku i czekanie na autobus jest dla mnie bardzo uciążliwe. Zresztą obserwuje również innych, głównie osoby w starszym wieku, które żeby chwilę odpocząć przysiadają na murkach, śmietnikach czy na murku przed sklepem. Z moich obserwacji wynika, że brak ławek, bo nie mówię już o wiatach, dotyczy wielu miejsc w centrum miasta, niekiedy wręcz obleganych przez pasażerów.
Potrzebę wyposażenia niektórych przystanków w choćby małe ławki widzi również miejski radny Jan Pająk. Dlatego postanowił w tej sprawie zadziałać.
– Ja wiem, co to oznacza stać na przystanku i nie mieć możliwości usiąść. Przez wiele lat chodziłem o kuli i sam doświadczyłem, że takie czekanie może być problemem.
Podobnie radny argumentował kierowane przez siebie prośby ? zarówno do magistratu jak i Zarządu Dróg Miejskich, by zapewnić podróżnym wygodne oczekiwanie na autobus:
– Żal mi tych ludzi, którzy opierają się o ściany budynków, siedzą na kawałku betonu wystającego z ziemi, na murku od witryny apteki czy koszu na śmieci. Czy to ma być wizytówka miasta? Przepisy przepisami, a ludzi trzeba traktować poważnie.
Choć początkowo Zarząd Dróg Miejskich zasłaniał się przepisami, to w ostateczności zapadła decyzja, że w 2017 roku w 4 lokalizacjach powstanie miejsce, gdzie pasażerowie będą mogli usiąść i poczekać na autobus.
Wiaty lub ławki pojawią się na przystankach przy ul. Zwycięstwa (kierunek Gliwice Teatr i kierunek Gliwice Zajezdnia), na Placu Piastów (kierunek Gliwice Sośnica) i na linii Gliwice Dworzec PKP ? Sośnica osiedle Żeromskiego.
Jak pokazuje przykład z placu Piłsudskiego, pomimo początkowego sprzeciwu urzędników, w końcu zdecydowano się by postawić w tym miejscu wiatę. Chętnych do korzystania z niej nie brakuje.
Katarzyna Klimek