Piast znów traci gola w ostatnich minutach meczu… Ale tym razem odpowiada!

Po dramatycznej końcówce meczu Piast Gliwice zremisował ze Śląskiem Wrocław 1:1. To wynik poniżej oczekiwań, choć niewiele brakowało, a goście wywieźliby z Okrzei trzy punkty.

? Nasze nastawienie się nie zmieniło ? zawsze chcemy wygrywać. Nie zawsze widać to na pierwszy rzut oka i wiele osób zarzuca, że nam się nie chce lub mamy to gdzieś. Absolutnie tak nie jest. Aktualnie nam po prostu nie idzie i musimy to zmienić. Musimy wyjść z tego bagna wszyscy razem ? mówił przed meczem Radosław Murawski, pomocnik Piasta.

Choć poniedziałkowy mecz kończył dziesiątą kolejkę Ekstraklasy, trudno nazwać go wisienką na torcie. Zawodnicy pokazali na boisku sporo walki, ale składnych akcji było jak na lekarstwo. Piast przeważał, ale brakowało ostatniego podania. Z upływem minut obie drużyny grały coraz bardziej nerwowo. Śląsk podobnie, jak gliwiczanie, gra w tym sezonie poniżej oczekiwań i przed meczem mówiło się, że Wrocławianie przyjeżdżają do Gliwic nie tylko po trzy punkty, ale też o uratowanie posady trenera Rumaka.

I w 90 minucie goście przeprowadzili akcję, która mogła mocno podnieść notowania ich szkoleniowca. Po podaniu w rejon pola karnego, na czystą pozycję wyszedł Biliński. Napastnik Śląska został trącony przez Heberta, a sędzia wskazał na wapno. O ile faul nie budził wątpliwości, o tyle spierać się można o miejsce jego dokonania. Wydaje się, że obrońca Piasta faulował przed polem karnym.

Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i mocnym strzałem wyprowadził Śląsk na prowadzenie. Bramki stracone w ostatnich minutach spotkania to prawdziwa zmora Piasta w tym sezonie. Odkąd do drużyny wrócił Radoslav Latal, gliwiczanie dali sobie wyszarpać zwycięstwo z Górnikiem Łęczna (w 89 minucie było jeszcze 3:1) i remis z Wisłą Kraków.

W poniedziałek wydawało się, że koszmar będzie trwał w najlepsze. Gdy kibice zaczęli opuszczać stadion, w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się… Hebert i strzałem głową zrehabilitował się za faul sprzed kilku minut.
(msz)

Piast Gliwice – Śląsk Wrocław 1-1 (0-0)
0-1 – Biliński, 90 min(k).
1-1 – Hebert, 90+4 min.

Piast: Szmatuła – Sedlar, Hebert, Girdvainis – Pietrowski, Murawski, Bukata (74. Zivec), Mraz – Masłowski (46. Barisić), Badia (80. Moskwik) – Jankowski.

Śląsk: Pawełek – Pawelec, Celeban, Dwali, Augusto – Stjepanović (59. Goncalves), Kokoszka – Dankowski, Morioka (70. Riera), Alvarinho – Biliński.