Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Gliwic. Nie zabrakło też protestów (TV)

Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Gliwic. Uczestnicy wzięli udział w pokojowym wydarzeniu, które wsparte zostało przez kierownictwo miasta oraz polityków różnych opcji. „Miłość, równość, tolerancja” to hasło, które było na ustach osób, biorących w nim udział.

 
– Chcielibyśmy kiedyś wypracować taki model życia w Polsce, żeby każdy mógł być sobą naprawdę, czuć się swobodnie w kraju, w którym żyje i nie musiał emigrować za granicę lub do innych większych miast, gdzie też co prawd nie jest jakoś na prawdę super, ale na pewno jest większa tolerancja niż w mniejszych miejscowościach. Dlatego chcielibyśmy wypracować taki model, dla całej społeczności, żeby pogodzić wszystkich. My nie chcemy przekazywać żadnej mowy nienawiści do innych, my po prostu chcemy być sobą – mówił Dominik Kapusta, jeden z głównych organizatorów Marszu.

W wydarzeniu wzięli udział byli i obecni parlamentarzyści, oraz przedstawiciele rządu, wśród nich m.in. Joanna Senyszyn, Marcin Józefaciuk, a także Monika Sikora. Kierownictwo miasta stawiło się w pełnym składzie – była więc prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka oraz wiceprezydenci Jarosław Zięba i Łukasz Gorczyński.

– Jest to niezwykle ważne, że Śląsk się otwiera, wiele miejscowości ze śląska już się otworzyło, a Gliwice dołączyły do tych miejscowości. Niezwykle ważne jest też to, że można tutaj spotkać osoby wspierające – dziadków, razem ze swoimi wnuczkami, nauczycieli, ciotki – wszystkich można tutaj spotkać, nie tylko osoby LGBTQ+, ale osoby wspierające. To bardzo cieszy, będzie nas coraz więcej bo tak na prawdę jedyne o co walczymy, to chcemy równych praw – mówił poseł Marcin Józefaciuk, który uczestniczy w wielu tego rodzaju marszach w Polsce.

– Prawa człowieka to jest taki zbiór praw, o których moim zdaniem nie powinno się dyskutować, a szczególnie nie powinno się ich w jakikolwiek sposób podważać. To jest taka część naszego systemu wartości, o której dyskutowanie jest sprzeczne z ideą człowieczeństwa. A jeśli większość Polaków uważa się za osoby związane z chrześcijaństwem to przypomnę, że w normach chrześcijańskich nie mieści się nienawiść do drugiego człowieka, nie mieści się brak tolerancji i brak akceptacji – zaznaczała z kolei Katarzyna Kuczyńska Budka, prezydent Gliwic.

Marsz rozpoczął się około godziny 14:00 na gliwickim Rynku. Stamtąd uczestnicy przeszli ulicą Zwycięstwa w stronę dworca PKP. Po drodze skandowali hasła dotyczące miłości, równości i tolerancji.

O wiele mniej tolerancyjni byli uczestnicy spontanicznej kontrmanifestacji, która ustawiła się wzdłuż ulicy Zwycięstwa na wysokości skweru DTŚ, a składała w dużej mierze z przedstawicieli społeczności kibicowskiej. W niewybrednych okrzykach przywitali idących członków marszu, zaś gdy ten zawrócił, ruszyli za nim niosąc przed sobą własny transparent. Dzięki pracy bardzo licznych policyjnych sił podczas pochodu nie doszło do konfrontacji, choć grupa ta już przed rozpoczęciem głównego wydarzenia pojawiła się na Rynku.

Oprócz tego swoje bannery na płycie rynku ustawili przedstawiciele nurtu „pro-life”, którzy po zakończeniu marszu zaczęli odmawiać modlitwy. Była to jednak garstka osób. Na skwerze Europejskim, nieco bliżej parku Chopina, legalne zgromadzenie w obronie tradycyjnych wartości zorganizowała także gliwicka Konfederacja. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób.

(żms)

169 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze