W niedzielny poranek na lotnisku Aeroklubu Gliwickiego w niebo wzbił się pierwszy seryjnie produkowany samolot elektryczny.
To kolejny etap zorganizowanego przez Fortum – przelotu, który służy zebraniu przez spółkę potrzebnych doświadczeń i wiedzy na temat ładowania akumulatorów pracujących w takich maszynach.
Pipistrel Alpha Electro to pierwszy seryjnie produkowany samolot elektryczny.
Jednak na rynku wyraźnie widać zainteresowanie tego typu maszynami zarówno wśród klientów jak i inżynierów pracujących nad nowymi konstrukcjami. Elektryfikacja nieba wydaje się więc tylko kwestią czasu.
Prędkość przelotowa samolotu to 160 km/h, zasięg 140 km. Pipistrel Alpha Electro wyposażono w silnik elektryczny o mocy 60kW (50kW mocy ciągłej), baterie mają pojemność 21 kWh. Czas lotu to 1h + 30 minut rezerwy.
Koncerny lotnicze prowadzą już zaawansowane badania nad stworzeniem pierwszego elektrycznego samolotu pasażerskiego mogącego transportować ponad 150 osób. Szacuje się, że pierwsze tego typu maszyny pojawią się na niebie w ciągu najbliższych 10 lat. Ważne będzie, by za rozwojem samych samolotów napędzanych prądem poszedł również rozwój infrastruktury potrzebnej do ich ładowania, stąd doświadczenia prowadzone przez Fortum w Polsce.
– Zebrane informacje chcemy wykorzystać w przyszłości w rozwoju i budowie infrastruktury lotniczej do ładowania samolotów. Jako Fortum jesteśmy pionierem rozwoju technologicznego sieci punktów ładowania samochodów elektrycznych i liderem tego sektora w Europie
– podkreśla Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum. Jak dodaje, samolot pojawia się w miejscach, z którymi związane jest Fortum w Polsce. – Nasza wizyta na Śląsku nie jest przypadkowa. To właśnie w Zabrzu działa nasza nowa, najnowocześniejsza w Polsce elektrociepłownia.
Zorganizowany przez Fortum przelot rozpoczął się 8 czerwca we Wrocławiu. Na lotnisko w Gliwicach Pipistrel Alpha Electro przyleciał z Wrocławia. Następnym etapem jest przelot do Częstochowy.
(mat.pras Fortum)