Zwierzęta w miejscu pracy spotykają się z coraz przychylniejszym podejściem pracodawców. Kolejne firmy otwierają swoje drzwi dla domowych pupili, także w Gliwicach!
– Stosunek do obecności zwierząt w miejscach pracy dobrze pokazuje zmiany, które zachodzą obecnie w świecie zawodowym. Niegdyś przyprowadzanie pupili do firm mogło uchodzić za ekstrawagancję. Dziś rośnie liczba miejsc, w których otwartość na zwierzęta jest ważną częścią kultury firmowej. Motorami zmiany mogą być najmłodsi pracownicy. W grupie 18-24 widać największą otwartość na obecność zwierząt w biurach – komentuje Konstancja Zyzik, z Grupy Pracuj.pl.
Firmy, które otwierają swoje biura dla zwierząt to najczęściej pracodawcy prywatni, działający w specyficznych branżach. Wśród zagranicznych firm warto wyróżnić Google, którzy miłość do psów uważają za część swojej kultury firmowej. Bardziej znane polskie firmy nie są gorsze w kwestii akceptacji czworonogów, przyjazne psom biura to m.in.: CD Projekt, Radio Zet, DaftCode.
Gliwiczanka z psem
W gliwickiej restauracji DiVino pracuje Marcelina, która czasami do pracy zabiera swojego psa – Mimi.
– Praca w gastronomii nie zamyka się w 8 godzinach dziennie. Zdarza mi się pracować dłużej, a nie chcę zostawić pieska samego w domu. Wtedy biorę go tutaj – mówi właścicielka kundelka.
Pies ma zapewnione swoje miejsce na tyle restauracji: jest tutaj duży trawnik, drzewka, które dają cień, miska z wodą i legowisko.
– Najważniejsze, że jest to miejsce odgrodzone od reszty restauracji, dzięki temu nie przeszkadza im Mimi – podkreśla posiadaczka psa.
Czy obecność czworonoga wpływa na właścicielkę?
– Jestem o wiele spokojniejsza, kiedy wiem, że ona nie siedzi sama w domu. Może się wybiegać, zwłaszcza teraz, kiedy jest ładna pogoda.
W Gliwicach pojawia się coraz więcej lokali, które są przyjazne psom, restauracja DiVino jest jednym z tych miejsc. Z pieskiem można zająć stolik na ogródku, a w zimniejsze dni na parterze. Dla każdego czworonoga czeka miseczka z wodą, a także mały smakołyk.
Maskotka programistów
Na gliwickim rynku mieści się firma skygate, a w niej jedyny w swoim rodzaju pracownik – Bubusia. Piesek sumiennie przychodzi do biura i towarzyszy reszcie firmy od ponad 4 lat.
– Jest przyjacielska i wesoła, a także łagodzi atmosferę – zapewnia Kamil Michno, manager ds. marketingu w skygate – Często gości na kolanach naszych pracowników.
Bubusia również bierze udział w wyjazdach integracyjnych i odwiedza klientów. Posiada swoje konto na Instagramie: bubusiadog i fanpage na Facebooku, gdzie można śledzić jej podróże, a była nawet w San Francisco!
Firma skygate nie ogranicza się do jednego psa, ponieważ każdy pracownik ma możliwość przyprowadzania swojego zwierzątka.
– Zależy nam, aby atmosfera w firmie była jak najbardziej przyjazna i sprzyjała kreatywnej pracy. Pupil w miejscu pracy to jeden z wielu sposobów, jaki wykorzystujemy, aby o to zadbać – dodaje Michno.
Są plusy, są też minusy
Obecność zwierzaka wpływa nie tylko na samego właściciela, ale też na jego otoczenie: poprawia atmosferę, relacje ze współpracownikami i obniża poziom stresu. Pojawienie się psa lub kota w pracy może zachęcać pracowników do nawiązywania relacji. Badani również zwracają uwagę, że firmy, które pozwalają na obecność zwierząt w miejscu pracy, w ich odczuciu, bardziej dbają o samopoczucie pracowników. Właściciel, który może wziąć swojego pupila do pracy jest o wiele spokojniejszy, nie musi spieszyć się do domu, aby z nim wyjść lub go nakarmić.
Obecność psa w pracy nie zawsze wiąże się z samymi zaletami.
Wprowadzenie czworonoga do biura może powodować konflikty i dyskomfort dla osób uczulonych lub nielubiących towarzystwa zwierząt. Kolejnym minusem jest to, że samo zwierze może źle znosić przebywanie w nieznanym otoczeniu wśród dużej ilości osób, przez co może zareagować agresywnie. Także sam właściciel pupila może być narażony na ciągłe rozpraszanie uwagi przez swojego podopiecznego.
– Warto zastanowić się, jaki charakter ma nasz pies. Pamiętajmy, nic na siłę – nie każdy zwierzak będzie dobrze czuć się w przestrzeni naszego biura. Czy dla samego psa to będzie komfortowa sytuacja i dzień bez niepotrzebnego stresu? A jeśli tak to czy należy do odważnych czworonogów, które zaczepiają wszystkich dookoła, co może być uciążliwe dla współpracowników? Czy jest strachliwy i będzie obawiał się obcych osób? – komentuje Piotr Wojtków, behawiorysta.
Przed przyprowadzeniem naszego czworonoga ważna będzie rozmowa ze współpracownikami, aby oszczędzić nieporozumień. Należy również zadbać o spokojną i bezpieczną przestrzeń dla zwierzaka oraz jego prywatny kącik, gdzie będzie mógł odpocząć.
Dominika Bochniarz