Kwestia płatnego parkowania w centrum Gliwic od lat elektryzuje mieszkańców i polityków. Nie ma się co dziwić, tym bardziej, że pośrednio lub bezpośrednio dotyczy prawie każdego gliwiczanina.
W czwartek nad projektem uchwały debatowali gliwiccy radni.
Radni przyjęli wniosek o odesłanie projektu uchwały w sprawie płatnego parkowania do wnioskodawcy, w celu wprowadzenia poprawek.
Oznacza to, że najprawdopodobniej opóźni się planowany na początek maja termin wprowadzenia w Gliwicach stref płatnego parkowania.
Zgłaszający wniosek radny Kajetan Gornig (PO) proponował wprowadzenie ryczałtowej opłaty dla osób pracujących w centrum Gliwic. Według niego racjonalna byłaby miesięczna opłata w wysokości 160 złotych. Równocześnie postulował obniżenie opłaty za ten sam okres dla mieszkańców centrum, z 10 złotych na 5 złotych. Według radnego, w centrum miasta mieszka ciągle sporo niezamożnych osób, dla których 120 złotych rocznie może być zbyt dużym obciążeniem.
Nie zgodziła się z tą opinią radna KdG ZF Grażyna Walter Łukowicz, powołując się przy tym na publikację Gazety Miejskiej, gdzie proponowane stawki dla mieszkańców zostały określone jako korzystne.
Również wiceprezydent Adam Neumann zwrócił uwagę, że rozwiązanie dotyczy tych mieszkańców, którzy posiadają samochody, a więc proporcjonalnie do ponoszonych wydatków, kwota kilkudziesięciu groszy dziennie nie jest zbyt duża.
Ostatecznie głosami radnych PO i PIS uchwała została odesłana do wnioskodawcy.
(mf)
