Miasto szykuje ogromną podwyżkę opłat za parkowanie. Nawet o ponad 100 procent! Co na to radni?

25 złotych za dzień zamiast 12 złotych w tańszej strefie. Zaproponowane przez miasto nowe stawki za parkowanie samochodów w centrum Gliwic mocno uderzą kierowców po kieszeni.

 
Na najbliższej sesji Rady Miasta radni będą głosować nad uchwałą dotyczącą podniesienia opłat za parkowanie samochodu w SPP. Jeśli zostanie przyjęta, już za pierwszą godzinę postoju w strefie A zapłacimy o 33% więcej, w strefie B wzrost będzie 50-procentowy.

Najbardziej podwyżki odczują przedsiębiorcy prowadzący firmy w centrum miasta. Z samochodów korzystać i tak muszą przez cały dzień, a w Gliwicach nie mogą liczyć na żadne, nawet najmniejsze ulgi.

Drastyczny wzrost cen ma wymusić rotację samochodów – tłumaczą władze Gliwic. W rzeczywistości niewiele się zmieni, bo jak sprawdziliśmy, co trzecie auto blokujące miejsca np. pod magistratem korzysta z przywileju abonamentu mieszkańca, który w teorii miał pozwalać na parkowanie pod własnym domem.

 

Nowy cennik w SPP

Z 3 złotych na 4 złote w strefie A, z 2 złotych na 3 złote w strefie B – o tyle wzrosnąć mają koszty parkowania za pierwszą godzinę. Za cały dzień postoju na terenie Strefy Płatnego Parkowania zapłacimy 35 zł (A) i 25 zł (B) (obecnie są to opłaty rzędu – odpowiednio – 25 i 12 zł). W strefie B przewidywany jest więc ponad 100-procentowy wzrost.

Dotychczasowe stawki prezentuje poniższa tabela.

Zgodnie z projektem przygotowanym na czwartkową sesję Rady Miasta, nowe opłaty będą wyglądały tak:

– w podstrefie A:
a) za pierwszą godzinę postoju 4,00 zł,
b) za drugą godzina postoju 4,50 zł,
0) za trzecią godzinę postoju 5,00 zł,
d) za czwartą i kolejne godziny postoju 4,00 zł,
c) opłata wnoszona z góry za cały dzień postoju 35,00 zł.

– w podstrefie B:
a) za pierwszą godzinę; postoju 3,00 zł,
b) za drugą godzina postoju 3,50 zł,
c) za trzecią godzinę postoju 4,00 zł,
d) za czwartą i kolejne godziny postoju 3,00 zł,
e) opłata wnoszona z góry za cały dzień postoju 25,00 zł.

Wzrośnie też wysokość opłaty dodatkowej za postój bez ważnego „biletu” parkingowego ze 100 na 150 zł (opłacona w terminie 14 dni wyniesie 50 zł – do tej pory było to 30 zł).

Znikną naklejki „Abonament Mieszkańca”

Zniesiony ma być też obowiązek umieszczania na przedniej szybie winiet „Abonament Mieszkańca” (oraz „Ryczałt wielodniowy”). To wygoda dla kierowców, ale przy okazji nie będzie już widać jak masowo nadużywane jest korzystanie z przywileju abonamentu mieszkańca, którego władze miasta nie chcą lub nie potrafią uszczelnić.

Rotacji i tak nie będzie

– Celem podwyżek nie jest dodatkowy zarobek miasta, tylko przywrócenie strefie jej funkcji – zniechęcania do długotrwałego parkowania w centrum – wyjaśniał dwa lata temu, przy poprzedniej podwyżce stawek Mariusz Śpiewok, zastępca prezydenta Gliwic. Podobnie podwyżkę tę wytłumaczono w uzasadnieniu do listopadowej uchwały.

W poniedziałek sprawdziliśmy, jaki procent samochodów zaparkowanych pod Urzędem Miejskim i Sądem Administracyjnym, z dala od zabudowań mieszkalnych, korzysta z abonamentu mieszkańca. Na 93 zaparkowane samochody aż 27 posiadało odpowiednie naklejki.

Wprowadzenie tak drastycznych podwyżek nie rozwiąże więc blokowania na cały dzień co trzeciego miejsca, uderzy jedynie po kieszeni tych, którzy za parkowanie już w tej chwili płacą niemało.

Podwyżki zamiast alternatywy

Miasto po raz kolejny pokazuje, że oprócz podwyżek opłat za parkowanie nie ma do zaproponowana kierowcom niczego innego. Przy braku dróg rowerowych i solidnych inwestycji w ich rozbudowę, drogiej i pozostawiającej wiele do życzenia komunikacji miejskiej, braku pomysłu na powstanie stref park&ride, trudno zapowiadane podwyżki traktować inaczej niż „skok na kasę” mieszkańców.

Jeśli radni przyjmą projekt uchwały, podwyżki wejdą w życie od początku stycznia.

(żms/emef)
fot. 24GLIWICE/ŁG