Policyjni wywiadowcy zainteresowali się młodym mężczyzną oraz jego zaparkowanym na jednej z ulic w Sośnicy samochodem marki Audi. Podjęli dyskretną obserwację. Gdy wreszcie przystąpili do kontroli okazało się, że ów 25-latek to osoba notowana, powiązana ze środowiskiem zajmującym się rozprowadzaniem narkotyków.
Sytuacja miała miejsce we wtorek, 4 lutego, w godzinach popołudniowych. Dalsze działania, w postaci przeszukania samochodu i mieszkania, w czym pomagał czworonożny funkcjonariusz wyspecjalizowany w wykrywaniu narkotyków, doprowadziły do ujawnienia ponad 50 gramów suszu marihuany, precyzyjnej wagi oraz młynka do mielenia.
Przyjmuje się, że jedna „porcja dilerska” marihuany to zazwyczaj około 0,3 do 0,5 grama – jest to orientacyjna ilość przeznaczona do jednorazowego użytku. Zatem 50 gramów suszu marihuany może odpowiadać 100–166 porcjom
– wyjaśnia podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Zabrze. Po wykonaniu czynności procesowych i zabezpieczeniu dowodów podejrzanego zwolniono do domu. Dalsze postępowanie w tej sprawie kontynuują już policjanci z V komisariatu oraz prokuratura.
– Nie opisujemy tego zdarzenia, by chwalić policjantów za ich codzienną pracę, lecz by przestrzec tych, którzy mogą mieć skłonność do ryzykownych i niezgodnych z prawem działań. Przepisy prawa jasno określają konsekwencje związane z posiadaniem narkotyków. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii reguluje kwestie związane z ich nielegalnym posiadaniem i handlem. Posiadanie takich substancji podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku znacznych ilości – nawet do 10 lat. Nawet niewielka ilość narkotyków może skutkować grzywną lub ograniczeniem wolności – dodaje Słomski i ostrzega, że prędzej czy później każda osoba zamieszana w narkobiznes trafia w ręce wymiaru sprawiedliwości.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice