Policjanci zepchnęli uciekające auto na zaparkowane samochody. Za kółkiem 16-latek, za naprawy zapłacą rodzice

Policja dwukrotnie w trakcie weekendu podejmowała pościg za uciekającymi autami. W jednym przypadku skończyło się staranowaniem samochodu uciekiniera przez radiowóz.

 
Wszystko zaczęło się na ul. Nowy Świat. Tuż po północy kierujący oplem astrą wiózł troje pasażerów.

Policyjny patrol zainteresował się „wesołym towarzystwem” i postanowił skontrolować kierowcę. Ten jednak postanowił uciekać, i to z zawrotną prędkością, przed oznakowanym radiowozem. Eskapada zakończyła się dla uciekiniera niepomyślnie przy ul. Pszczyńskiej – uszkodził dwa zaparkowane prawidłowo auta, po czym został zatrzymany – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Policjanci ścigający pojazd, obawiając się, że kierowca może doprowadzić do jakiejś drogowej tragedii, zadecydowali o użyciu radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego. Wykorzystując dogodny moment, staranowali i zepchnęli uciekający samochód z toru jazdy

– dodaje rzecznik

Zatrzymano, jak się okazało, 16-letniego kierującego i towarzyszące mu trzy osoby w podobnym wieku – chłopca oraz dwie dziewczyny. Badania alkomatem i narkotesterem nie wykazały u nikogo z nich obecności środków odurzających czy alkoholu.

Nieletnich przekazano wezwanym na miejsce rodzicom. Teraz rodzica – właściciela auta czeka proces pokrycia kosztów naprawy uszkodzonych pojazdów oraz policyjnej toyoty. Sprawą nieletniego kierowcy i jego pasażerów zajmie się też sąd rodzinny – podsumowuje Słomski.

Ucieczka na Pocztowej

Podczas weekendu doszło do jeszcze jednej ucieczki przed policyjną kontrolą, o czym wspominaliśmy na wstępie. W niedzielny poranek na ulicy Pocztowej w Gliwicach zatrzymano 23-letniego kierowcę fiata, który nie zareagował na znaki wydawane mu przez umundurowanych policjantów.

Mężczyzna zaczął uciekać. Oznakowany radiowóz ścigał uciekiniera z użyciem sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Po zatrzymaniu przez drogówkę sprawdzono trzeźwość kierującego. Okazało się, że miał on w organizmie 0,4 promila alkoholu. 23-latkowi zatrzymano prawo jazdy, czeka go teraz proces sądowy – przekazuje Słomski.

(żms)/KMP Gliwice
fot. arch. KMP Gliwice/zdjęcie poglądowe