Pierwsze spotkanie w ramach Muzycznych podwieczorków w sezonie jesiennym upłynie – jak na tę porę roku przystało – w delikatnym, pastelowym, nieco tajemniczym nastroju. Stanie się to za sprawą niezwykłego zestawienia trzech instrumentów: fletu, altówki i harfy.
Ich partie kojarzą się ze światem uczuć i piękna, wspólnie tworzą prawdziwie magiczny efekt. Geneza powstania takiego składu instrumentalnego wiąże się ściśle z Paryżem. Tym, który wpadł na tak szalony pomysł był Claude Debussy.
A zrodził się on podczas trzymiesięcznego pobytu kompozytora z rodziną nad morzem. Odpoczywając tam, także komponował, ciesząc się i inspirując „bliskością bliskich” i „naturą natury”.
W tej aurze powstała m.in. między innymi Sonata na flet, altówkę i harfę, dzieło, które dało też impuls dla powstania zespołu Lorien Trio.
Wypełni ona program najbliższego koncertu wspólnie z muzyką innych francuskich mistrzów. Będzie to popołudnie przeznaczone specjalnie dla wszystkich, którzy żałują, że lato się skończyło, że znowu będzie brakowało czasu na ważne rzeczy. A przede wszystkim dla tych, którzy kochają to, czego w miecie tak bardzo brakuje: rzeki, łąki i lasy.
Koncert rozpocznie się w niedzielę 29 września o godzinie 16:00 w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a). Bilety w cenie 16 zł i 12 zł są w sprzedaży w Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej (ul. Dolnych Wałów 3). Będzie je można nabyć także przed koncertem.
(żms)/MSI