Poseł z Gliwic zdenerwował internautów. „Skandal” vs „hipokryzja hejterów”

„Polska w ruinie, tłumy głodnych dzieci” – skomentował poseł Jan Kaźmierczak (PO) wrzucone przez siebie na facebook’u zdjęcie z sopockiego „Monciaka”.

Ironiczny wpis podchwyciły prawicowe media, a poseł został weekendowym „bohaterem” polskiego internetu.

Hasło „Polska w ruinie” pojawiło się po raz pierwszy w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Opozycja w ostatnich tygodniach często podnosiła też problem niedożywionych dzieci, operując liczbą 800 tysięcy najmłodszych. Wypoczywający na wakacjach poseł rządzącej partii, w Sopocie nie widział ani ruin, ani głodnych dzieci. Zaprezentował za to fotografię z jednej z najbardziej ekskluzywnych alei spacerowych w Polsce. To było wodą na młyn dla bulwarówek i portali społecznościowych. „Popis arogancji posła PO”, „Kpi z głodnych dzieci” – to tylko niektóre z tabloidowych tytułów. Zawrzało też wśród internautów.

– Panie Pośle, niech Pan na wakacje wybierze się w rodzime Bieszczady lub Beskidy, to zobaczy Pan biedę.
– Robicie sobie jaja z ludzi, dla których pracujecie i którym służyć macie!
– Spotkała pana nieprzyjemna prymitywna fala hejtu, ale wynikła z szokującego oderwania obecnej klasy rządzącej od rzeczywistości – komentowano.

Kontrowersyjny wpis został przez posła usunięty. W zamian pojawiło się krótkie oświadczenie.

Screenshot_38

– Ponieważ mój niefortunny i nie do końca przemyślany wpis na FB sprzed kilku dni wzbudził wiele kontrowersji i negatywnych emocji, przepraszam wszystkich których ten post dotknął lub uraził – napisał Kaźmierczak.

Jan Kaźmierczak jest profesorem nauk technicznych. Od 2007 roku zasiada w polskim sejmie. Wcześniej piastował m.in. funkcję zastępcy prezydenta Gliwic i przewodniczącego Rady Miejskiej. Wiosną tego roku zapowiedział, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję w najbliższych wyborach parlamentarnych.