W środę rano na gliwickich ulicach ucierpieli tzw. niechronieni uczestnicy ruchu drogowego. W Sośnicy doszło do wypadku, w którym poszkodowany został motorowerzysta, a przy ul. Andersa, na oznakowanym przejściu dla pieszych, obrażeń doznała kobieta.
W obu przypadkach kierowcy tłumaczą, że nie zauważyli pokrzywdzonych.
Do pierwszego wypadku doszło po godzinie 6.00 w rejonie skrzyżowania ulic Sikorskiego i Reymonta. W jadącego od strony Zabrza 55-letniego motorowerzystę uderzył samochód osobowy wyjeżdżający z podporządkowanej ul. Reymonta. W efekcie jednoślad wpadł na nadjeżdżające z naprzeciwka auto.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Motorowerzysta doznał poważnego urazu nogi, przetransportowano go do szpitala.[/perfectpullquote]
Dwie godziny później przy ul. Andersa, na przejściu w pobliżu skrzyżowania z Płowiecką, samochód ciężarowy marki Iveco uderzył w 40-letnią kobietę znajdującą się na pasach. Ranna trafiła do szpitala.
Uczestnicy opisanych zdarzeń byli trzeźwi. Policja wszczęła postępowania, które wyjaśnią przyczyny i okoliczności wypadków, lecz już teraz apeluje do kierowców o wolniejszą jazdę. Im wyższa prędkość, tym łatwiej o błąd, mniej czasu na reakcję i poważniejsze skutki wypadku.
(żms)/KMP Gliwice
fot. zdj. poglądowe