Funkcjonariusze straży miejskiej codziennie stykają się z szeregiem różnych zdarzeń, tym razem ich interwencja zakończyła się ratowaniem życia. Z ogródków działkowych dochodził dym. Początkowo zakładano, że są tam spalane odpady…
W poniedziałek, po godzinie 13:00 do dyżurnego wpłynęło zawiadomienie z ulicy Jesiennej w Sośnicy. Z pozoru nie zapowiadało się nic groźnego, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
– Zgłoszenie, jak wiele innych – zadymienie na ulicy Jesiennej – prawdopodobnie spalanie odpadów. Po udaniu się na miejsce okazało się jednak, że źródłem dymu były… płonące altany ogrodowe. Otrzymaliśmy informację, że w altanach tych często przebywają osoby bezdomne – relacjonuje straż miejska.
W jednej z płonących altan znaleźliśmy śpiącego mężczyznę, który był pod wpływem alkoholu. Natychmiast ewakuowaliśmy go z pożaru, a następnie udzieliliśmy mu niezbędnej pomocy. Na miejsce przyjechała straż pożarna
– czytamy dalej w komunikacie.
Na szczęście okazało się, że mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej, jednak ze względu na upojenie alkoholowe zagrażające jego życiu i zdrowiu, został przewieziony na Izbę Wytrzeźwień.
(żms)/SM Gliwice
fot. SM Gliwice