W Polsce nie mamy właściwie kultury picia herbaty – uważa Patryk Płuciennik, gliwicki bloger i współtwórca programu „Czajnikowy”.
– Chcemy pokazać, że jest wiele ciekawych i wartych uwagi sposobów przygotowywania herbaty – dodaje Płuciennik, który odpowiada za zdjęcia i montaż programu.
Drugą osobą współtworzącą projekt jest Rafał Przybylok, znany wszystkim bywalcom gliwickiej i zabrzańskiej herbaciarni Czajnik. To właśnie on stara się opowiedzieć o herbacie w przystępny sposób, co najwyraźniej się udaje, gdyż program bije ostatnio rekordy popularności na takich serwisach jak Wykop.pl czy JoeMonster.org.
Skąd pomysł na program?
– Wszystko zaczęło się w zeszłym roku, kiedy nagraliśmy z Rafałem na próbę 3 filmy o Yerba Mate, wrzuciliśmy na YouTube?a i zapomnieliśmy o temacie. – mówi Płuciennik. Niedawno spojrzałem w statystyki i okazało się, że nasze filmy zobaczyło blisko 35 tysięcy internautów. Zgodnie zadecydowaliśmy, że trzeba reaktywować nasz pomysł i tak powstał program o herbacie ?Czajnikowy?.
Mimo, że powstało już kilkanaście odcinków swoją popularność „Czajnikowy” zdobył dopiero niedawno.
– Postanowiłem podzielić się ?Czajnikowym? ze społecznością Wykop.pl – mówi Patryk Płuciennik. – zamieściłem odcinek o parzeniu indyjskiej herbaty. Został bardzo ciepło przyjęty i po kilku godzinach wdrapał się na stronę główną, a internauci pisali komentarze z prośbami o test herbat ekspresowych. Nie trzeba nas było długo namawiać. Tydzień później mieliśmy nagrany i zmontowany odcinek. To był strzał w dziesiątkę! Wielki test ekspresówek znalazł się nie tylko w popularnych filmach na Wykopie, ale także na Joemonster.org. Nasz film wyświetlono ponad 70 tysięcy razy, a kanał na YouTube?ie subskrybuje ponad 1200 osób.
– Obraz nagrywamy amatorskim aparatem cyfrowym, a dźwięk dyktafonem w telefonie komórkowym. – ujawnia Patryk Płuciennik.
Co prawda program powstaje w herbaciarni Czajnik w Zabrzu, lecz kilka scen kręcono ostatnio w jednym z gliwickich centrów handlowych.
Polecamy obejrzenie „Czajnikowego” i za radą twórców programu zaparzenie dobrej herbaty – Z jednej strony herbata nie lubi pośpiechu, z drugiej wystarczy zaopatrzyć się w duże sitko i trochę liści herbaty, żeby cieszyć się zupełnie inną, lepszą codzienną herbatą. I do tego namawiamy! – zachęca Patryk Płuciennik.