Projekt tablicy upamiętniającej Białą Bramę budzi kontrowersje. „Powinien go przygotować grafik”

To było najważniejsze odkrycie archeologiczne w trakcie remontu uliczek starówki. W 2015 roku Miasto zdecydowało o zasypaniu fundamentów Białej Bramy na ul. Basztowej, ale o jej dawnej obecności miała przypominać przechodniom specjalna tablica pamiątkowa.

W internecie pojawił się właśnie jej projekt. Nie wszystkim przypadł do gustu.

– Czy można było się bardziej postarać i zaproponować coś bardziej estetycznego, ciekawego w formie i treści? Według nas tak. Wielka szkoda, że Urząd Miasta Gliwice nie współpracuje w takich tematach z Wydziałem Architektury Politechniki Śląskiej – napisali społecznicy z Ośrodka Studiów o Mieście Gliwice.

Projekt tablicy upamiętniającej Białą Bramę

W piśmie przekazanym Urzędowi punktują słabe strony projektu, które ich zdaniem wymagają korekty: nieczytelność tablicy, brak kodu QR odsyłającego do szczegółowych informacji, zbyt duża ilość treści dotyczącej murów miejskich, a nie samej Białej Bramy.

– Wnosimy o to, aby ostateczną formę przygotował profesjonalny grafik, aby zapewnić tablicy atrakcyjny i estetyczny wygląd

– apeluje OSOM.

Z argumentacją miejskich aktywistów nie zgadza się autorka projektu, miejska konserwator zabytków Ewa Pokorska, która przygotowała wraz z archeologiem zaangażowanym w prace na starówce Marcinem Paternogą. Pokorska zaznacza jednak, że grafika, która trafiła do internetu to wersja robocza, wymagająca naniesienia poprawek.

– To nie jest ostateczna wersja. Projekt musi jeszcze zaopiniować Wojewódzki Konserwator Zabytków. Przy przygotowaniu tablicy wzorowałam się na tablicach, które stoją przy zabytkach w Rudzie Śląskiej i bardzo dobrze spełniają swoją funkcję – komentuje Ewa Pokorska. – Pamiętajmy, że mówimy o projekcie, który jest jeszcze niedokończony. Chcę aby multimedia, takiej jak kod QR pojawiły się na tablicy, ale one będą przygotowane dopiero w ostatnim etapie – dodaje.

Kiedy tablica pojawi się przy ul. Basztowej tego na razie nie wiadomo. Urzędnicy nie ukrywają, że zależy im na szybkim zamknięciu tematu Białej Bramy. Od czasu odkrycia niedługo miną dwa lata. Dużo zależy od tego, jak szybko wyda opinię Wojewódzki Konserwator Zabytków. Możliwe jednak, że tablicy w tym roku jeszcze nie zobaczymy.

Na razie o Białej Bramie przypomina kolor kostki na ul. Basztowej. Czerwony odwzorowuje mury związane z budynkiem przedbramnym, obejmującym przyczółki i most. Dwa pasy z czarnej kostki to fosy, a granitowa kostka to fundamenty wieży. Nie ma jednak wątpliwości, że w toku dnia codziennego ta symbolika jest trudna do zauważenia dla przechodniów i warto mocniej zaakcentować znaczenie tego miejsca dla historii Gliwic.

Fundamenty Białej Bramy były jednym z nielicznych, zachowanych fragmentów średniowiecznych fortyfikacji Gliwic. Brama zwana też Bytomską była częścią średniowiecznych fortyfikacji miasta. Do dziś, zachowały się mury obronne przy ul. Grodowej i Basztowej, pozostałości drugiej z bram (Czarnej, czyli Raciborskiej) przy placu Rzeźniczym, a także fragment kurtyny z basztą, który został wykorzystany przy wznoszeniu Zamku Piastowskiego, będącego obecnie siedzibą muzeum. Rozbiórkę Białej Bramy rozpoczęto w lipcu 1852 roku. Trudno wskazać bezpośrednią przyczynę tej decyzji, choć w źródłach historycznych pojawiają się m.in. relacje gliwickiego nauczyciela Josepha Heimbrod’a, który wskazywał na trudności z przejazdem przez Bramę, gdzie z trudem mieścił się jeden wóz. Na fundamenty obiektu natknięto się podczas prac modernizacyjnych na starówce, latem 2015 roku.

Michał Szewczyk