Niecałe 200 osób wzięło udział w sobotnim proteście zorganizowanym na skwerze Doncaster w Gliwicach. Wbrew zapowiedziom nie było przemarszu ulicami Gliwic, a akcja zakończyła się już po ok. 40 minutach.
Uczestnicy zgromadzenia manifestowali niezadowolenie wobec sytuacji społeczno-gospodarczej w kraju.
– Polska pod rządami PiS stanęła na skraju przepaści. (…) Będziemy walczyć o Polskę i godność Polaków, precz z kaczorem dyktatorem – można było usłyszeć podczas jednego z krótkich wystąpień przed mikrofonem.
Jak wcześniej informowali organizatorzy, akcja zwołana na godzinę 19:00 w sobotę miała być formą sprzeciwu wobec cyt. „łamania wolności i praw człowieka, drożyzny, inflacji, podwyżek rat kredytów, dyskryminacji, kłamstwa i propagandy, bezprawia, niszczenia niezależności sądownictwa, a także środowiska naturalnego, nienawiści, złodziejstwa i korupcji politycznej, niszczenia szkolnictwa i edukacji, jak również rządu Prawa i Sprawiedliwości”.
Według zapowiedzi, uczestnicy protestu mieli się spotkać na skwerze Doncaster, następnie ulicami Gliwic przejść na plac Krakowski. Ostatecznie z przemarszu zrezygnowano, a protest zakończył się już po około 40 minutach.
Manifestacja odbywała się pod hasłem „Mamy dość!”. Jej organizatorem był kolektyw Nigdy Nie Będziesz Szła Sama, nieformalna inicjatywa kobiet należących do różnych organizacji kobiecych.
emef/ fot. żms