W ciągu tygodnia nabywców znalazły dwie ważne nieruchomości w centrum Gliwic. Najpierw sprzedano 1,5 -hektarowy pas betonowego terenu po „Focusie” wzdłuż ul. Piwnej, a we wtorek magistrat potwierdził długo oczekiwaną sprzedaż budynku dawnej dyrekcji huty.
Na razie ani Miasto, ani syndyk nie ujawniają kim są nowi nabywcy nieruchomości, ale wiele wskazuje, że po wielu latach na ten teren wróci życie.
Dwa udane przetargi
Zainteresowanie „betonową pustynią”, czyli nieruchomością po upadłym FOCUS Park Gliwice Sp. z o.o. wzrosło już pod koniec ubiegłego roku. Ostatecznie w styczniu 2019 roku sprzedano trzy działki położone w sąsiedztwie ul. Jagiellońskiej za 451 tysięcy złotych. Niewielki bo liczący łącznie ok. 1000 m2 teren zakupiła firma deweloperska dom100.eu.
Pod koniec lipca dokonano znacznie większej transakcji. W wyniku przeprowadzonej aukcji (zgłosiło się dwóch oferentów), za kwotę 4 mln 368 tysięcy złotych sprzedano blisko 1,5-hektarową działkę przylegającą do ul. Piwnej (od budynku dawnej dyrekcji Huty do dawnego wjazdu na teren Focusa). Informacja o tym kto został nowym właścicielem terenu, na razie nie została ujawniona.
– Prognozuję, iż względem pozostałych działek również pojawi się zainteresowanie ze strony dotychczasowych lub nowych oferentów chcących współpracować z obecnymi inwestorami – mówi Marcin Żurakowski, syndyk masy upadłości.
Do sprzedania nadal pozostał ponad 7-hektarowy teren. Podobnie jak w przypadku ostatnich przetargów, pod postępowanie trafi jedynie część nieruchomości. To właśnie w decyzji o wieloetapowej sprzedaży podzielonej nieruchomości upatruje się wzmożonego zainteresowania tym terenem. Wątpliwości może natomiast nasuwać dobór kontrahentów, który miasto opiera na… zaufaniu, bo dla tak newralgicznego terenu nie został opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Magistrat przekonuje, że prace nad planem trwały, ale zostały przerwane ze względu na zainteresowanie kontrahentów.
– Nie ma obaw, nie będzie chaosu. Uchwalenie planu dla tego obszaru jest zaawansowane. Pracownia urbanistyczna, umiejscowiona w strukturach Wydziału Planowania Przestrzennego, trzyma rękę na pulsie – przekonuje Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
Brak wytycznych planistycznych może niepokoić tym bardziej, że wreszcie udało sprzedać się jeszcze jedną nieruchomość o dużym znaczeniu dla Gliwic.
Dyrekcja dawnej Huty – sprzedana
To jeszcze gorąca informacja, sprzed kilku dni. Na razie nie znamy dokładnych szczegółów ani kontrahenta, ale magistrat oficjalnie potwierdził sprzedaż budynku dawnej dyrekcji Huty. Obiekt po raz pierwszy został wystawiony na sprzedaż we wrześniu 2013 roku. Historia kolejnych przetargów to jednak pasmo niepowodzeń. Urzędnicy twierdzili, że okazały gmach przy ul. ks. Hlubka 4 doskonale nadaje się na siedzibę banku, hotelu, instytucji publicznej, apartamentowca czy dużej firmy. Mimo to kolejne przetargi upadały ze względu na brak ofert.
– Mówiliśmy od początku, że nieruchomość znajdzie nabywcę we właściwym – z biznesowego punktu widzenia – czasie i tak się dzieje. Inwestorzy rzadko działają w ciemno. Dokładnie analizują rynek i gdy dojdą do wniosku, że „to się opłaca” – „wchodzą w to”. Takie transakcje są jednym z dowodów na to, że miasto się rozwija i ma dobre perspektywy na najbliższy czas – uważa rzecznik Jarzębowski.
O tym kto i na jakich warunkach został nowym właścicielem budynku huty dowiemy się na przestrzeni najbliższych dni. Wkrótce powinniśmy poznać także firmę, która zwyciężyła w przetargu organizowanym przez syndyka. Dopiero wówczas przekonamy się czy zmiany między ul. Piwną a Jagiellońską są realną szansą na pozytywny impuls dla tej części Gliwic.
Michał Szewczyk