Jeszcze w tym roku powstanie w Gliwicach specjalny tor do ekstremalnej jazdy na rowerze i rolkach.<\h3> Inwestycja zostanie zrealizowana przy ul. Akademickiej 29, w sąsiedztwie lodowiska „Tafla”.
– Pumptrack będzie posiadał nawierzchnię asfaltową o długości minimum 100m. Na torze znajdować się będą specjalnie profilowane zakręty i muldy, wszystko po to aby móc się rozpędzić i utrzymać prędkość na całej trasie bez konieczności pedałowania – mówi Iwona Janik z Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych.
Oferty w postępowaniu przetargowym można składać do 25 kwietnia. Zwycięzca przetargu będzie miał 7 miesięcy na wykonanie zadania. Wstępny koszt jego realizacji szacuje się na 167 tysięcy złotych.
– Z obiektu będą mogli korzystać wszyscy rowerzyści i młodsi i starsi. Poza dobrą zabawą, tego typu tory rowerowe uczą utrzymania równowagi, refleksu i dynamiki jazdy na rowerze
– komentuje Iwona Janik.
Czym jest pumptrack i jak się z niego korzysta? Wideo: Dobrerowery.pl
Pierwszy w Gliwicach pumptrack powstanie dzięki głosowaniu mieszkańców w ramach Budżetu Obywatelskiego. Inicjatywa zebrała ponad 350 głosów choć jej realizacja i tak była pewna. Po wstępnej selekcji, tor o który zawnioskował dyrektor Ośrodka Sportu Politechniki Śląskiej Krzysztof Czapla, został jedynym zadaniem poddanym pod głosowanie dla osiedla Politechniki. Co ciekawe, pumptracków w Gliwicach mogło być więcej, ale dwa inne zgłoszone przez Gliwicką Radę Rowerową (w Parku Chrobrego i Parku Chorzowskim) nie zyskały akceptacji urzędników.
– Nie obrażamy się, wręcz przeciwnie, jesteśmy zadowoleni z nowej inwestycji rowerowej w mieście – mówi Tomasz Herud z GRR. – Mamy jedynie obawy o jakość wykonania. Realizacja takiego toru wymaga szczególnej wiedzy, a często zdarza się, że firmy budowlane niespacjalizujące się w tego typu inwestycjach, nie czują jej klimatu. Mam nadzieję, że w Gliwicach będzie inaczej – dodaje.
W ostatnich latach tory terenowe do jazdy na rowerze – głównie za sprawą budżetów obywatelskich – coraz śmielej zaznaczają swoją obecność w polskich miastach. Na Śląsku powstały m.in. w Katowicach, Rudzie Śląskiej i Będzinie. Większość cieszy się dużą popularnością.
Aby z nich skorzystać nie jest konieczne posiadanie specjalnego roweru. Zaleca się natomiast jazdę w sprzęcie ochronnym.
Michał Szewczyk