Spore ilości narkotyków, sprzęt do ich produkcji, a także broń palną i naboje posiadał gliwiczanin zatrzymany przez policję w marcu br. To jednak nie koniec tej sprawy, bo ostatnio do aresztu trafiło kilka innych osób z nim powiązanych, też mieszkańców Gliwic. Należą do środowiska kibiców jednego z lokalnych klubów sportowych.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców przejęli aż 25 kilogramów narkotyków i zatrzymali łącznie 10 osób. To efekt wielomiesięcznej pracy stróżów prawa prowadzących śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach.
Sprawa miała swój początek w marcu 2022 roku. Wtedy policjanci zatrzymali mieszkańca Gliwic, który w wynajętym garażu w Kędzierzynie-Koźlu ukrywał blisko 25 kilogramów narkotyków. Stróże prawa przejęli amfetaminę, kokainę oraz marihuanę o czarnorynkowej wartości blisko 250 tys. zł
– relacjonuje Śląska Policja.
Oprócz tego śledczy znaleźli specjalistyczny sprzęt do prowadzenia plantacji marihuany, którego wartość szacuje się na około 100 tysięcy złotych. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli również broń palną i amunicję bez wymaganego zezwolenia.
– Mężczyzna usłyszał zarzuty m.in. posiadania i wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu podejrzany trafił do aresztu – kontynuuje KWP w Katowicach.
To jednak nie zakończyło pracy policjantów zwalczających przestępczość pseudokibiców, którzy przez kolejne miesiące zajmowali się sprawą. W efekcie śledczy zatrzymali kolejnych 9 osób – mieszkańców Gliwic powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców jednej ze śląskich drużyn piłkarskich.
Zatrzymani, 7 mężczyzn i 2 kobiety, usłyszeli szereg prokuratorskich zarzutów związanych m.in. z produkcją, posiadaniem, udzielaniem oraz wprowadzaniem do obrotu narkotyków w znacznych ilościach, za co grozi nawet 10 lat więzienia
– podsumowuje Śląska Policja.
Część osób to recydywiści, wobec których kara może być wyższa. Wobec wszystkich mężczyzn sąd zadecydował o 3-miesięcznym areszcie. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.
(żms)/Śląska Policja
fot. Śląska Policja