Na czwartkowej sesji Rady Miasta, radni negatywnie zaopiniowali projekt lokalizacji kasyna w Gliwicach.
Wiele wskazuje na to, że pomysł wkrótce ponownie wróci pod obrady. W tym roku w województwie śląskim wygasają dwie koncesje na prowadzenie tego typu działalności.
Przypomnijmy, pierwsza próba uzyskania pozytywnej opinii gminy na temat lokalizacji kasyna, zakończyła się fiaskiem w czerwcu 2015 roku.
Dwa podmioty ? Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe oraz Bingo Centrum (sądząc po składzie rad nadzorczych silnie ze sobą powiązane) ? w listopadzie tego samego roku, ponownie wystąpiły do Rady Miasta z identycznymi wnioskami. Pod uwagę brane były lokale przy Rynku 18 (obecnie Rocka Club) oraz przy ul. Matejki 10 (w hotelu Royal).
W czwartek przeciwko pomysłowi opowiedziało się 14 radnych. W rzeczywistości było ich więcej, bowiem dwóch z nich mylnie oddało głos (najpierw zagłosowali za negatywną opinią, a później za jej odrzuceniem).
– Zgłosiłem wniosek o reasumpcję głosowania, ale gdy zobaczyłem, że głosowanie przebiegło zgodnie z moją intencją, odstąpiłem – tłumaczy nam radny Tomasz Tylutko (PiS).
O podobnej pomyłce mówi też radny Krzysztof Procel (PiS). Niezależnie więc od faktycznego wyniku głosowania, „za” kasynem w Gliwicach opowiada się sześciu radnych: Magdalena Budny, Jan Pająk, Marek Pszonak, Krystyna Sowa, Grażyna Walter-Łukowicz, Paweł Wróblewski (wszyscy z Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza).
– W Gliwicach powinno być legalne miejsce, gdzie osoby, które chcą zagrać (a takie zawsze są, tego nie przeskoczymy), mogły to zrobić w cywilizowanych warunkach – mówi nam Jan Pająk.
– Uważam, że najlepiej by się stało, gdyby tego typu biznes był prowadzony poza centrum Gliwic. Potencjalny inwestor powinien jakoś się wykazać i wyremontować obiekt, w którym takie kasyno miałoby się mieścić ? mówił jeszcze przed głosowaniem klubowy kolega Jana Pająka, radny Krzysztof Kleczka.
W porównaniu do czerwcowego głosowania, zdanie zmienili radni Kajetan Gornig i Michał Jaśniok. W ubiegłym roku głosowali „za”, teraz wstrzymali się od głosu.
Wydaje się jednak, że temat kasyna w Gliwicach nie został jeszcze zamknięty, a czwartkowe głosowanie było tylko jedną z prób przeforsowania pomysłu przez wnioskodawców. Według ustawy o grach hazardowych, łączna liczba kasyn gry w województwie, nie może być wyższa niż 1 kasyno na każde pełne 650 tys. mieszkańców województwa. Obecna sytuacja demograficzna w regionie pozwala na utworzenie siedmiu obiektów. Sęk w tym, że w tym roku wygasną koncesje dwóch z nich. To stwarza okazję wejścia „na rynek” nowym podmiotom. I trudno przypuszczać by z tej szansy nie próbowały ponownie skorzystać.
(msz)