Rekordu nie ma. Gliwiczanie byli w tym roku mniej hojni niż w ubiegłym

229 wolontariuszy zbierało pieniądze podczas tegorocznego, 21 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Choć chętnych do pomocy nie brakowało, pieniędzy jest mniej niż w roku ubiegłym. W Gliwicach działały dwa sztaby – przy stowarzyszeniu GTW i Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych.

W pierwszym z nich zebrano 72 tys. zł. W drugim ponad 38 tys.zł ok. i o 5 tys.zł mniej niż w roku ubiegłym.


– Z powodu problemów na linii Gliwice – Warszawa mieliśmy o 38 wolontariuszy mniej niż w roku ubiegłym. Może stąd ta suma jest niższa – tłumaczą w sztabie w ZSTI.

Dużym powodzeniem nie cieszyły się także licytacje.

Wśród propozycji były m.in. indywidualny trening z Szymonem Wąsem mistrzem świata w kickboxingu (wylicytowany za jedyne 60 zł), trening bokserski prowadzony przez Lidię Fidurę, zawodniczkę kadry Polski (80 zł), czy gadżety Piasta Gliwice ( 270 zł). Do wylicytowania był także I rok studiów w GWSP, za który, wart 3000zł, zaproponowano 50 zł – dlatego też zapewne nie zostanie wykorzystany.

W sumie w Gliwicach zebrano ponad 110 tys. zł, w ubiegłym roku kwota była wyższa o ok. 30 tys. zł

zdj. I. Paskuda