Podczas prac ziemnych odsłonięto pociski, bomby i granaty pozostałe po II wojnie światowej. Do czasu przyjazdu patrolu saperskiego niebezpiecznego znaleziska pilnowali policjanci.
Niecodzienny widok policyjnego radiowozu, stojącego kilkanaście godzin na poboczu drogi krajowej nr 88 (na granicy z gminą Rudziniec), wzbudzał zainteresowanie przejeżdżających tamtędy kierowców. Jak się okazuje, funkcjonariusze oczekiwali tam na przyjazd patrolu rozminowania z gliwickiej jednostki wojskowej, który zjawił się na miejscu we wtorek około południa.
Saperzy wyjęli z ziemi m.in. bombę lotniczą SD 2, używaną przez niemieckie lotnictwo. Była to bomba odłamkowa, przeznaczona do niszczenia kolumn wojska, nieopancerzonych pojazdów oraz samolotów na lotniskach.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Żołnierze zabrali 475 pocisków artyleryjskich kalibru od 20 do 105 mm oraz 128 innych przedmiotów wojskowych, w tym bardzo skorodowaną broń ręczną. [/perfectpullquote]
Miejsce znaleziska było prawdopodobnym lejem, w którym w czasach powojennych, ładunkiem wybuchowym, zniszczono zgromadzone niewybuchy itp. Policja przypomina, że o tego typu odkryciach należy zawsze bezzwłocznie informować służby. Nie wolno niczego ruszać, dotykać, przenosić. Takie niebezpieczne przedmioty mogą badać i unieszkodliwiać jedynie specjalistyczne pododdziały saperskie.
(żms)/KMP Gliwice
fot. arch. KMP Gliwice