Od niesprawnych hamulców po zerwane łańcuchy. Rośnie liczba usterek w rowerach miejskich

Tylko w tym roku odnotowano ponad 70 tysięcy wypożyczeń Gliwickiego Roweru Miejskiego. Niestety skala zainteresowania coraz częściej zaczyna przerastać możliwości techniczne operatora systemu, a sporo dopuszczonych do ruchu jednośladów jest w wątpliwym stanie technicznym.

– Obserwujemy, że stan techniczny rowerów nie jest najlepszy, choć trzeba pamiętać, że to nie NextBike psuje rowery tylko mieszkańcy – ocenia Tomasz Herud, prezes Gliwickiej Rady Rowerowej. – Najczęstsze usterki to brak powietrza w kole i niedziałający przedni hamulec. Poza tym, pojawiają się przypadki poważniejszych uszkodzeń, takich jak urwany pedał czy kierownica. Zdarzają się również problemy ze stacjami wypożyczeń, takie jak zacięcia elektrozamków – wylicza Herud.

I rzeczywiście, stan rowerów sprawdzaliśmy w ostatnich miesiącach regularnie (z reguły wypożyczając rower przynajmniej dwukrotnie w ciągu dnia). Średnio co trzeci jednoślad miał usterkę. Poza wspominanymi przez Tomasza Heruda przypadkami, kilkukrotnie odnotowaliśmy niesprawnie działające przerzutki, rozerwane koszyki na bagaż, brak naklejek z oznaczeniem numeru roweru, a także zerwanie łańcucha na prostej drodze.

Im poważniejsza awaria roweru, tym bardziej zasadne jest pytanie o bezpieczeństwo użytkowania GRM, a przede wszystkim o formę opieki nad jednośladami przez firmę Nextbike.

– Usterek nie da się uniknąć, naszą rolą jest jednak, by były one usuwane na bieżąco. Stan techniczny rowerów sprawdzany jest podczas każdej wizyty naszych serwisantów na stacji rowerowej – informuje nas Marek Pogorzelski, rzecznik prasowy Nextbike Polska S.A.

Serwisanci na stacjach pojawiają się „w miarę zapotrzebowania”, ale jak deklaruje Nextbike nie rzadziej niż raz na dobę.

– W przypadku stwierdzenia usterki jest ona usuwana na miejscu lub rower trafia do serwisu. Po jej usunięciu rower przechodzi dodatkowo kompleksowy przegląd zanim trafi z powrotem na stację GRM

– zapewnia Pogorzelski.

– Każdy rower, który trafia do serwisu stacjonarnego przechodzi kompleksowy przegląd. Statystycznie każdy z jednośladów wchodzących w skład floty GRM przynajmniej raz w miesiącu przechodzi przegląd – mówi Mariola Pendziałek, Naczelnik Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Komunalnych. – Zgodnie z umową firma Nextbike zobowiązana jest do zapewnienia we własnym zakresie i na swój koszt serwisu i naprawy wszystkich elementów wyposażenia systemu GRM – w szczególności rowerów, stacji rowerowych, urządzeń i oprogramowania, elementów systemu łączności oraz systemu rozliczania i płatności – dodaje.

Na papierze wszystko się więc zgadza. Trudność z wyłapaniem tak podstawowych usterek, jak niesprawne hamulce czy urwane elementy roweru może jednak zastanawiać.

Co ciekawe, niemal dokładnie rok temu Nextbike mierzył się z podobnym problem w Łodzi, gdzie po pierwszym inauguracyjnym sezonie, w drugim roku gwałtownie wzrosła liczba awarii.

Przy współpracy społeczników, radnych i przedstawicieli operatora wdrożono wówczas program naprawczy. Wymieniono najbardziej zużyte rowery na zupełnie nowe, a pozostałe zostały poddane dokładnym przeglądom. Dodatkowo uproszczono system zgłaszania awarii, a każdy rower stojący nieprzerwanie przy jednej stacji przez co najmniej dwa dni obligatoryjnie podlegał sprawdzeniu przez ekipę techniczną (ze względu na podejrzenie usterki).

Część łódzkich rozwiązań wprowadzono wiosną także w Gliwicach. Za znalezienie roweru miejskiego i poinformowaniu o tym operatora, można zyskać 5 zł doładowania. Jeżeli sami odprowadzimy rower do stacji zyskamy 10 złotych. Usprawnienia słuszne, ale zorientowane na walkę z patologiami systemu: wandalami i złodziejami. W Gliwicach czas na wdrożenie zmian, które obejmą także prace serwisantów, a przede wszystkim wymuszą dokładniejsze kontrole jednośladów. Dla bezpieczeństwa nas wszystkich.

Na razie pozostaje nam zastosowanie środków ostrzegawczych – przekręcenie siodełka w kierunku przeciwnym od normalnego ustawienia. Dzięki temu kolejni użytkownicy są informowani, że pojazd nie nadaje się do użytku. Warto też poinformować Nextbike o problemie – firma wprowadziła niedawno nową funkcjonalność w aplikacji mobilnej, która ułatwia dokonanie takiego zgłoszenia.

Michał Szewczyk