Młody gliwiczanin, który wybrał się na ryby, chciał wjechać na wał przeciwpowodziowy, w czym przeszkadzały mu ustawione tam niedawno wzmocnienia. Przystąpił więc do ich rozbiórki. Ktoś zareagował i wezwał na miejsce policję. Wędkarza ukarano mandatem.
Policjanci zareagowali natychmiast na zgłoszenie o nieodpowiedzialnym zachowaniu młodego kierowcy, który pojawił się w poniedziałkowe popołudnie w Przyszowicach. 26-latek wybrał się na ryby w miejsce, gdzie zaledwie kilka dni wcześniej trwała akcja umacniania wałów po zalaniach i podtopieniach.
– Wały przeciwpowodziowe wzmocnione workami z piaskiem, miały chronić teren przed kolejnymi zalewami. Przeszkadzały jednak kierowcy opla w swobodnym wjeździe na wał. Mężczyzna, zamiast szukać innego rozwiązania, postanowił worki przestawić. Nie przewidział jednak, że jego działania będą miały konsekwencje prawne – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. Sytuacja miała miejsce 23 września, tuż po godzinie 17:00.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce bardzo poważnie potraktowali poczynania młodego mężczyzny, który zbagatelizował zagrożenie. Policjanci jego czyn uznali za nieodpowiedzialny, biorąc pod uwagę niedawne zagrożenia związane z zalaniami. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i zobowiązany do przywrócenia umocnień wału do stanu pierwotnego
– kontynuuje Słomski.
W kontekście takich sytuacji policja przypomina, co stanowi Ustawa „Prawo wodne”, ta zaś jasno określa: „W celu zapewnienia szczelności i stabilności wałów przeciwpowodziowych zabrania się przejeżdżania przez wały oraz wzdłuż korony wałów pojazdami lub konno oraz przepędzania zwierząt, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych.”
– Przestrzeganie tych przepisów jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa lokalnych społeczności i ochrony infrastruktury przeciwpowodziowej. Działania podjęte przez 26-latka, mogły doprowadzić do osłabienia wałów i zwiększenia ryzyka zalania okolicznych terenów – komentuje rzecznik.
Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że ingerowanie w konstrukcje przeciwpowodziowe, nawet z pozoru drobne, może mieć poważne konsekwencje. Ochrona wałów to nie tylko kwestia prawa, ale przede wszystkim bezpieczeństwa mieszkańców oraz zapobiegania katastrofom naturalnym.
(żms)/KMP Gliwice
fot. PSP Zabrze (zdjęcie poglądowe)