Kilka radiowozów policji, zablokowana ulica – tak, około godziny 15.00 w piątek, wyglądała ul. Mitręgi.
W placówce kredytowej w centrum Gliwic doszło do napadu.
Jak udało nam się dowiedzieć, sprawca napadu skradł niewielką kwotę pieniędzy.
– Mężczyzna nożem zagroził osobie z obsługi punktu. Traktujemy to więc jako rozbój, nawet gdyby skradł tylko złotówkę – powiedział nam komisarz Marek Słomski, rzecznik prasowy gliwickiej policji.
Według ustaleń policji, sprawca napadu miał około 1,65 m wzrostu i był drobnej postury.
Nie udało się określić koloru włosów, gdyż w momencie zdarzenia miał ubraną arafatkę. Do rozboju doszło około godziny 14.30.