Dyrektor Muzeum w Gliwicach Grzegorz Krawczyk ostatecznie wygrał proces z oskarżenia prywatnego przeciwko swojemu podwładnemu Andrzejowi Jarczewskiemu.
Po Sądzie Rejonowym, kolejne starcie obu panów odbyło się Sądzie Okręgowym we wtorek 25 września.
Sąd podtrzymał wyrok poprzedniej instancji ze stycznia i uznał Andrzeja Jarczewskiego winnym popełnienia czynu z art. 212 § 2 k.k.
– Sąd uznały za nieprawdziwe wypowiedzi Andrzeja Jarczewskiego. Twierdził on, że dyrektor Muzeum w Gliwicach wyrzucił z pracy kobietę w ciąży, która z powodu przeżyć z tego wynikających straciła dziecko – informuje Grzegorz Krawczyk.
“Andrzeja Jarczewskiego uznano za winnego tego, że działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru za pomocą środków masowego komunikowania pomówił Grzegorza Krawczyka jako Dyrektora Muzeum w Gliwicach o takie postępowania, które mogły poniżyć go w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania stanowiska Dyrektora Muzeum w Gliwicach” – czytamy w piśmie przesłanym przez Grzegorza Krawczyka.
Wyrok jest prawomocny.
Decyzją sądu, były klucznik Radiostacji ma przeprosić Grzegorza Krawczyka w lokalnych mediach, wpłacić pieniądze na rzecz gliwickiego hospicjum oraz pokryć koszty sądowe.
Przypomnijmy, w lipcu Jarczewski wygrał proces przeciwko Muzeum w Gliwicach o przywrócenie do pracy. Zapytaliśmy dyrektora Krawczyka, jak układają się relacje obu panów na linii pracodawca-podwładny.
– To bardzo ciężka sytuacja. Naprawdę, nie można wyobrazić sobie gorszych relacji z pracownikiem – komentuje dyrektor Muzeum w Gliwicach.
(mpp)