Pobieranie opłat za parkowanie możliwe jest tylko w odpowiednio wyznaczonych miejscach – wynika z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
W opinii sądu nie wystarczy więc tylko samo wyznaczenie granic strefy płatnego parkowania. Każde miejsce, za które pobierana jest opłata, musi być wyraźnie oznakowane.
Kwestia pobierania opłat w strefie płatnego parkowania od lat budzi kontrowersje. W Gliwicach od czasu wprowadzenie SPP w sierpniu 2015 roku, między częścią kierowców a drogowcami trwa niepisana gra w interpretację przepisów. Teraz kamyczek do ogródka tych drugich dorzucił WSA w Gliwicach.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Sprawa dotyczyła kierowcy, który uchylił się od płatności wskazując na jej bezprawność. Swoje stanowisko uzasadniał brakiem oznaczenia miejsca parkingowego znakami poziomymi (w tym linii wyznaczającej pas postojowy).[/perfectpullquote]Sprawą zajęło się Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które wskazało, że obowiązek uiszczenia opłaty istnieje na całym wydzielonym obszarze SPP, niezależnie od wspomnianego oznakowania poziomego.
W konsekwencji problem trafił na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, a ten odrzucił argumentację SKO uznając ją za nietrafną. Sąd wskazał na art. 13b ustawy o drogach publicznych, wedle którego opłatę „pobiera się za postój pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania, w wyznaczonym miejscu”.
– W powszechnym rozumieniu wyrażenie „wyznaczyć” oznacza „wytyczyć coś, określić granice, bieg czegoś za pomocą linii, znaków” […] Wyznaczone miejsce jest to więc wydzielona za pomocą linii albo znaków powierzchnia określonego terenu – czytamy w uzasadnieniu orzeczenia – Skoro jednak ustawodawca zawarł w przepisie zwrot „w wyznaczonym miejscu”, to należy mu nadać określoną treść normatywną, a nie pomijać w procesie wykładni – wskazał sąd i podkreślił tym samym, że pobieranie opłaty za parkowanie w miejscu innym niż „wyznaczone” jest wyłączone.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Choć wyrok nie jest jeszcze prawomocny, bardzo możliwe, że wkrótce będzie cennym orężem w ręku tych, którzy w Gliwicach na podobną argumentację zwracali uwagę już wcześniej.[/perfectpullquote]Według różnych danych, kierowców pozostających w sporze z Zarządem Dróg Miejskich może być w mieście od kilkunastu do kilkudziesięciu. ZDM w Gliwicach adresuje w ich kierunku upomnienia, a kolejnym krokiem powinno być wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Jak jednak przekonują niepłacący – wobec żadnego z nich egzekucji drogowcy nie uruchomili.
Co ciekawe, kwestia poziomowego oznakowania nie jest jedynym problemem prawnym w związku z funkcjonowaniem SPP. Wiosną informowaliśmy m.in. o orzeczeniu WSA w Warszawie, wedle którego obowiązek wpisywania do parkomatów numeru rejestracyjnego pojazdu jest niezgodny z prawem (narusza m.in. ustawę o ochronie danych osobowych).
Michał Szewczyk