Mieszkaniec Rudy Śląskiej, nie zważając na stojący nieopodal radiowóz, wtargnął na przejście dla pieszych z sygnalizacją, która akurat wskazywała czerwone światło. Policjanci musieli w tej sytuacji podjąć działanie.
To nie pierwszy przypadek w Gliwicach, gdy osoba popełniająca wykroczenie, staje się równocześnie obiektem postępowania śledczych z pionu kryminalnego.
Tym razem uwagę policjantów z „drogówki” zwrócił mężczyzna, który wyróżnił się z tłumu tym, że gdy inni oczekiwali na możliwość przejścia przez ulicę, on nic sobie nie robił z wskazań sygnalizacji. Sytuacja miała miejsce w poniedziałek. Funkcjonariusze podjęli interwencję i postanowili porozmawiać z piechurem.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Okazało się, że mężczyzna nie zamierza się zatrzymać, zaczął uciekać. Mundurowi rzucili się za nim w pościg. [/perfectpullquote]
Uciekinier kluczył po placu Piastów, ulicy Okopowej, aż został zatrzymany przy Dubois. Przed samym zatrzymaniem „biegacz” wrzucił pod jeden z samochodów swoją torbę, co oczywiście nie umknęło uwadze ścigających.
Policjanci obezwładnili mężczyznę i założyli mu kajdanki, po czym wrócili po odrzucony przedmiot. Szybko wyszło na jaw, że powodem nerwowego zachowania pieszego były… narkotyki.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W torbie ujawniono cztery woreczki strunowe z porcjami amfetaminy i marihuany. [/perfectpullquote]Wobec takiego stanu rzeczy 25-latkowi, mieszkańcowi Rudy Śląskiej, wręczono 100-złotowy mandat za wykroczenie drogowe, zaś sprawą posiadania narkotyków zajął się już wydział kryminalny gliwickiej komendy. Za posiadanie narkotyków grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
(żms)/KMP Gliwice