Policjant po służbie, w czasie zakupów w supermarkecie zauważył uciekającego złodzieja. Wraz z pracownikiem ochrony rzucił się za nim w pogoń.
Sytuacja miała miejsce w sklepie w Zabrzu, przy ulicy Wolności. Starszy aspirant Mariusz Szczerba z II komisariatu policji w Gliwicach miał już płacić za produkty, gdy zobaczył mężczyznę, który starał się wydostać poza linię kas przeskakując przez barierki.
Funkcjonariusz zachował się jak na tę służbę przystało i pozostawiwszy swoje zakupy, ruszył w pościg za podejrzanym. Towarzyszył mu pracownik ochrony, który jednak był dużo wolniejszy od uciekającego złodzieja, skupił się więc na zbieraniu skradzionego towaru, jaki podczas ucieczki odrzucił podejrzany.
– Policjant nie odpuścił. Dogonił uciekiniera po około 300 metrach. W trakcie pościgu sprawca nie zareagował na okrzyk „stój, policja!”, nie podporządkował się poleceniom i stawiał czynny opór, choć funkcjonariusz po cywilu okazał mu swoją legitymację – relacjonuje nadkomisarz Marek Słomski, rzecznik prasowy gliwickiej policji.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] Aspirant w końcu zmuszony został do siłowego obezwładnienia agresywnego mężczyzny. Podczas szamotaniny zatrzymanemu wypadło jeszcze spod kurtki pięć lub sześć opakowań kawy. [/perfectpullquote]Mundurowy doprowadził podejrzanego do sklepu i wezwał kolegów z KMP Zabrze. Na miejscu szybko pojawił się patrol interwencyjny, który przejął zatrzymanego. Co ciekawe, gdy funkcjonariusz z Gliwic wrócił z ochroną po wspomnianą kawę, zgubioną przez złodziejaszka, tej już nie było. Ktoś inny skorzystał z okazji…
(żms)/KMP Gliwice