Pewien 22-latek postanowił nadmiar energii rozładować na zaparkowanym przy ul. Królewskiej Tamy Renault Megane.
Efekt to zniszczenia wycenione na 2500 złotych. Wandalem zajęli się już policjanci.
Sytuacja miała miejsce w środę wieczorem, po godzinie 20.00. „Miłośnik” samochodów został ujęty przez policjantów z III Komisariatu.
Za powyginaną karoserię i uszkodzony lakier przyjdzie teraz chuliganowi zapłacić.
Dosłownie – musi zwrócić koszty naprawy i dodatkowo, być może w więzieniu, bo za popełnione przestępstwo grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat za kratkami.
Na razie wandal czas spędza w areszcie, gdzie czeka na dalsze decyzje prokuratora.