Plac Krakowski w Gliwicach był w sobotę kolejnym punktem na trasie intensywnej kampanii Sławomira Mentzena, kandydata Konfederacji na urząd prezydenta RP.
Na reklamowane od dłuższego czasu spotkanie przybyło naprawdę sporo (zwłaszcza młodych) sympatyków polityka. Nie ma wątpliwości, że Sławomir Mentzen może poważnie zagrozić Karolowi Nawrockiemu w przejściu do II tury wyborów.
Główne wystąpienie, które rozpoczęło się z lekkim poślizgiem, trwało niecałe pół godziny. Przebiegło według znanego z innych miejscowości scenariusza. Poprzedziło je kilka krótkich wystąpień (m.in. europosłanki Ewy Zajączkowskiej-Hernik) rozgrzewających zgromadzoną publiczność przed pojawianiem się Mentzena, który przybył na spotkanie prosto z Mikołowa.
Sam kandydat Konfederacji nie szczędził krytyki obecnym elitom politycznym w Polsce i całemu systemowi. Obiecał niepodwyższanie podatków, skrytykował m.in. Zielony Ład i politykę migracyjną rządu.
Kandydat przyznał, że w ramach kampanii odwiedził już “grubo ponad 200 polskich miejscowości”. Tylko w sobotę na jego trasie oprócz Gliwic znalazły się Wodzisław Śląski, Racibórz, Rybnik, Mikołów, Strzelce Opolskie i Opole.
Sławomir Mentzen to kolejny kandydat na prezydenta RP, który w ramach kampanii pojawił się w naszym mieście. Pod koniec stycznia krótkie spotkanie w Gliwicach odbył Karol Nawrocki, a na początku grudnia w PreZero Arenie oficjalnie swoją prekampanię rozpoczął Rafał Trzaskowski.