Koce, leżaki, gitara i śpiew. „Śniadanie na trawie” w obronie łąk przy ul. Słowackiego

Ponad 100 osób wzięło udział w happeningu „Śniadanie na trawie”, na łąkach przy ul. Słowackiego.

Wydarzenie przygotowane przez Radę Osiedlową Wójtowa Wieś, zorganizowano w związku z planami miasta, które zakładają wybudowanie w tym miejscu zbiorników retencyjnych.

– Łąki są piękne i chcemy pokazać, jak wspaniale można z nich korzystać, nie szkodząc funkcji retencyjnej. Kiedy będzie powódź niech zostaną zalane, jak to bywało od czasów przedwojennych. To nieprawda, że tylko głębokie wykopy zabezpieczą miasto przed powodzią, jak chcą niektórzy. Trzeba zmodyfikować i usprawnić to co jest i będzie wspaniała ochrona bez dewastacji – mówią organizatorzy.

W niedzielny poranek mieszkańcy przynieśli koce, leżaki i piknikowe jedzenie. Zainteresowani mogli podpisać się pod petycją przygotowywaną do władz miasta. Jak mówią pomysłodawcy happeningu, być może podobne wydarzenia będą organizowane w tym miejscu cyklicznie. Już nie tylko dla samego protestu przeciw planowanej inwestycji, ale także dla możliwości spotkania, zintegrowania mieszkańców dzielnicy i wspólnego spędzenia czasu.

Przypomnijmy, niemal na całym odcinku wzdłuż ul. Słowackiego mają powstać trzy trawiaste niecki (ok. 1,5 metra głębsze niż obecnie), które w razie potrzeby będą zalewane. W pozostałym okresie mają być suche i udostępniane mieszkańcom.
Inwestycja wzbudziła duży sprzeciw mieszkańców Wójtowej Wsi. O gorących dyskusjach z urzędnikami i projektantami pisaliśmy m.in. w artykule ?Zalejecie ten teren nie wodą, ale ściekiem?. Burza w sprawie tzw. zielonych polderów.

O problemie rozmawialiśmy także w programie „Pod Prasą”: